Real3D?LightWave?

Dyskusje i pytania na temat oprogramowania amigowego.

Moderator: GTW

ODPOWIEDZ
McManiek
Posty: 9
Rejestracja: 29 gru 2007, o 12:12
Lokalizacja: 127.0.0.1

Real3D?LightWave?

Post autor: McManiek »

Witam.
Nurtuje mnie istotne dla mnie pytanie.
Wówczas kiedy jeszcze miałem amisie, a było to ze 12 lat wstecz, wpadł mi w ręce pewien numer "Młodego Technika" w którym to wyczytałem o cudach, do jakich zdolna jest niepozorna amisia 8) Mowa tu akurat o generowaniu zjawiskowej - jak na tamte czasy - grafiki 3D, za pomocą Real3D/LightWave. Bawie się już jakis czas grafiką 3D, a że jestem miłośnikiem amigi, chciałbym spróbować zmalować cosik również na tej platformie - szkoda tylko że na uae :( . Problem stanowi fakt iż nie moge znaleść nigdzie żadnego z tych programów. Na aminecie znalazłem sterte obiektów, tekstur, i tego typu stuff'u dla reala/lw. Google'ik też nie pomógł, i tu nasuwa mi się pytanie. Czy te aplikacje są wogóle dostępne? Może nie nie uzyskały one statusu abandonware?

Pozdrowił :wink:
Awatar użytkownika
Arekis
Posty: 1785
Rejestracja: 20 mar 2005, o 16:45
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Arekis »

LightWave to jeszcze jest tworzony na Windowsa chyba.
To są strasznie rzadkie programy.
011001010110110101110101011011000110000101100011011010100110000100101110011011100110010101110100
%65%6D%75%6C%61%63%6A%61%2E%6E%65%74%00
145155165154141143152141056156145164
emulacja.net
Awatar użytkownika
Kisztel82
Posty: 210
Rejestracja: 1 lis 2005, o 21:07
Lokalizacja: woj. łódzkie

Post autor: Kisztel82 »

Miałem Lightwave i ImageFX, ale sprzedałem z Amigą 1200 wiem, że obrazek 3D Amiga liczyła cały dzień z kartą Blizard 30/50 i 16 MB Ram :roll: to było jakieś 10 lat temu.
Awatar użytkownika
AlaN
Posty: 524
Rejestracja: 21 wrz 2004, o 20:51
Lokalizacja: 52°30'N-17°00'E

Post autor: AlaN »

'Real3D v1.4' jeszcze gdzieś mam, ale - z wiadomych powodów prawnych - nie udostepnię ich. Poza tym. nie warto się w Reala bawić, można zasnąć, zanim wygeneruje kulkę :/ . Kicha totalna, a do tego porąbany system modelowania :(
Pozdrawiam - AlaN
Amiga600 (KS-37.300 i 34.5), HD-1.2GB, karty S-RAM na PCMCIA
Awatar użytkownika
amigafan
Posty: 694
Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: amigafan »

LightWave jest to jeden z najlepszych i w pelni profesjonalny program do tworzenia 3D. Oczywiscie jest on komercyjny.
NIKT go nie udostepni ani nie da do zadnego abandonware (pomijam fakt ze takie cos nie istnieje i jest to jedynie wymysl zlodziei(piatow) aby usprawiedliwic swoj proceder).
Jezeli interesujesz sie takim programem zawsze mozesz napisac do firmy, kora go stworzyla z prosba o udostepnienie.

Lub moze po prostu chociaz troche poszukaj informacji na amigowych portalach
http://www.ppa.pl/real3d.3.5.dostepny.z ... nosci.html
http://www.ppa.pl/phenomena.dostepna.za ... nosci.html
Robię za darmowy amigowy help-line. Mam nadzieję, że zostanę doceniony. ;)
McManiek
Posty: 9
Rejestracja: 29 gru 2007, o 12:12
Lokalizacja: 127.0.0.1

Post autor: McManiek »

AlaN pisze:...nie warto się w Reala bawić, można zasnąć, zanim wygeneruje kulkę :/ . Kicha totalna, a do tego porąbany system modelowania :(
Cóż, nie zakładałem że będzie prosto ;) Zobaczymy :P
amigafan pisze:Lub moze po prostu chociaz troche poszukaj informacji na amigowych portalach
http://www.ppa.pl/real3d.3.5.dostepny.z ... nosci.html
http://www.ppa.pl/phenomena.dostepna.za ... nosci.html
Dziękuje! Punkcik! :wink:
Zdrawiam :mrgreen:
Brak sygnaturki, z przyczyn budżetowych xD
Awatar użytkownika
Arekis
Posty: 1785
Rejestracja: 20 mar 2005, o 16:45
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Arekis »

Amigafan, że coś jest uznawane za abadonware, to nie znaczy, że od razu nielegalne. Producent MOŻE (ale tylko MOŻE) po kilku latach produkt. hmm. opuścić? Zabrakło mi słowa. Dziura w głowie.
011001010110110101110101011011000110000101100011011010100110000100101110011011100110010101110100
%65%6D%75%6C%61%63%6A%61%2E%6E%65%74%00
145155165154141143152141056156145164
emulacja.net
olesio
Posty: 757
Rejestracja: 26 gru 2003, o 20:57
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: olesio »

Abandon = porzucić, opuścić, zostawić - to według słownika i tak się
stało z wieloma produkcjami amigwymi Mineły lata, a firm juz nie ma
i nie roszczą sobie żadnego prawa do wyprodukowanych kiedyś gier.
Pozdrawiam: olesio

"Cel uświęca środki"
Awatar użytkownika
Atalante
Posty: 1582
Rejestracja: 17 sie 2004, o 21:55
Lokalizacja: Czaplinek

Post autor: Atalante »

Taaaaa, przypomna sobie jak poczuja potrzebe wydawania gierek na komorki.
Amiga Rulez forever & nazawsze od now! Obrazek
Awatar użytkownika
amigafan
Posty: 694
Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: amigafan »

Fajnie że ktoś się chwali znajomością angielskiego. Ja jeszcze w liceum zrobiłem CAE, więc też wiem co znaczy słowo abandon.

Jeżeli chodzi o abandonware to mały cytat z definicji (wiki):
(.)
Ponieważ wiele z tych programów, a szczególnie gier, nadal jest chętnie używanych, powstały w Internecie miejsca pozwalające je uzyskać. W stosunku do prawa większości państw jest to nielegalne, ponieważ żaden program komputerowy nie jest tak stary, żeby wygasły jego prawa autorskie. Jednak ponieważ część firm już nie istnieje, a innym nie zależy na ochronie praw do tych konkretnych programów, to administratorzy takich serwerów mogą się spodziewać, że nie będą ścigani.

Podstawowym argumentem przeciwko określaniu programu jako abandonware jest jego potencjalna wartość dla producenta przy adaptacji na nowe platformy, jak na przykład GameCube, Game Boy Advance czy też PlayStation 2. Zdarzają się przypadki, że nawet bardzo stare gry są aktywnie chronione przez firmy, które tworzą na przykład wersje dla telefonów komórkowych.
(.)
Zwróć uwagę na wytłuszczone zdania. Teraz już rozumiesz dlaczego coś takiego jak abandonware NIE ISTNIEJE! Te gry są nadal czyjąś własnością i autor w każdej chwili ma prawo zrobić z nią co chce, ponieważ NIE WYGASŁY JEGO PRAWA DO DANEJ GRY. A tylko po wygaśnięciu praw można powiedzieć, że coś jest "abandonware".
Słowo to jest nadużywane w przez złodziei=piratów tylko w celu usprawiedliwienia swojego procederu i zaznaczenia że czują się bezkarni bo autor zapewne nie będzie ich ścigał za przestępstwo, które popełniają.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2008, o 22:00 przez amigafan, łącznie zmieniany 1 raz.
Robię za darmowy amigowy help-line. Mam nadzieję, że zostanę doceniony. ;)
Awatar użytkownika
Arekis
Posty: 1785
Rejestracja: 20 mar 2005, o 16:45
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Arekis »

A czy my mówimy, że istnieje?
Może, ale części twórców już nie obchodzi co się dzieje z ich grami które już od 10 lat nie są w sprzedaży, a nikomu się nie śpieszy z konwersją na komórki np.
011001010110110101110101011011000110000101100011011010100110000100101110011011100110010101110100
%65%6D%75%6C%61%63%6A%61%2E%6E%65%74%00
145155165154141143152141056156145164
emulacja.net
Awatar użytkownika
OSH
Posty: 291
Rejestracja: 12 maja 2006, o 11:11

Post autor: OSH »

amigafan pisze:Zdarzają się przypadki, że nawet bardzo stare gry są aktywnie chronione przez firmy, które tworzą na przykład wersje dla telefonów komórkowych.
Oczywiście. Pytanie brzmi, czy jakbym napisał np. do First Star Software, z prośba o sprzedaż kopii Boulder Dasha na C-64 to odpowiedź byłaby pozytywna?
Tak to jest. Chronić swoje gry, zabraniać ich dystrybucji, w sytuacji, gdy na rynku nie ma ani jednej licencjonowanej kopii, ścigać twórców stron z abandonware. Między innymi po to, by twórcy tej gry mogli sobie wydać wersję na komórki! Zamiast udostępnić te gry i dać sobie spokój z chronieniem ich przed dystrybucją, w sytuacji, gdy się samemu ich już nie sprzedaje! Pytam się po jaką cholerę chronić wersję gry np. na C-64? A niechże sobie wydają ją w wersji na komórkę! Co mnie to obchodzi? Zamiast postąpić wzorem innych firm, np. Cinemaware, która upubliczniła już sporo swoich starych gier amigowych, lepiej z uporem maniaka ścigać ludzi, którzy udostępniają stare gierki i robić z nich najgorszych przestępców!
Ja tu nie mówię o upublicznianiu kodu źródłowego czy praw do modyfikacji gry, tylko o samej grze. Wnerwia mnie wyjątkowo takie podejście, bo moim zdaniem to czysta złośliwość typu "mamy prawa do tej gry, ale nie wolno jej ściągać a my jej nie będziemy sprzedawać, bo nie mamy." To pytam się, dlaczego firma chce chronić swoje interesy, skoro i tak ni centa nie zarobi na sprzedaży swojego dawnego produktu?
Żeby nie było: Boulder Dasha podałem przykładowo, bo wiem, że FSS zaciekle ściga tych, którzy udostępniają na swoich stronach BD. Nieważne, na jaką platformę. Nieważne też, że firma obecnie robi gry na PlayStation! Czysta złośliwość i chęć pokazania swoich "praw".
Dyskusji podejmować nie będę, więc ewentualne ataki na mnie nic nie dadzą. Na PPA też się wypowiedziałem, jeżeli ktoś jest ciekaw, zapraszam:

http://krotki.pl/1BRZ.
A1200 E/BOX Tower, Apollo 1240/25 MHz 34 MB RAM, HDD 20 GB; LG10x30x40, A1200 E1230/40 18 MB RAM, CD-32+SX-1 10 MB RAM, A500, CDTV, A600, C64, C64+1541-II:), C-64G
ODPOWIEDZ