Strona 1 z 1

szukam kilku gierek

: 25 sty 2007, o 23:59
autor: HooooBix
wiadomo to było dawno i zapomniałem ,niestety kasety które miałem były pirackie i tytuły chyba sam ktoś sobie powymyślał

1.widok był z boku jak w platformówce miało sie żołnierza i trzeba było omijać przeszkody np plącą sie beczke ,bagno ,przejście po drabince nad bagnem itd. cały czas szło sie w prawo ,żeby żołnierz biegł trzeba było machać joyem na boki ,pamiętam też że szło grać na dwóch wtedy ekran dzielił sie na pół w poziomie i najważniejsze : szło budować własny tor przeszkód ,na kasecie któą miałem tytuł brzmiał "NATO" ale szukałem na c64.com i nie ma :cry: ///Przypomniało mi sie jeszcze cos o tej grze. w tle leciała muzyczka "The River Kwai March".

2.gierka bardzo podobna tylko że jeżdziło sie takim motorkiem widok z boku i też pokonywało sie przeszkody ,szło grać na dwóch (ekran dzieli sie w poziomie) ,szło budować tor przeszkód ,przeszkody to były górki małe ,duże ,hyba budki telefoniczne i dziury więcej nie pamiętam

3.hmm tu pamiętam niewiele :szło jeżdzić po mieście i wchodzić do budynków gdzie najczęściej były strzelaniny ,jak samochodem sie jechało to hyba szło strzelać przez boczne okna z pistoletu i jak sie w coś walneło to sie "kusiło" aha widok był z góry ale nie wiem czy cały czas ,tytuł jaki miałem zapisany na kasecie to "maiami vice" ale nie wiem czy to to

4.tą znalażłem już "Jupiter Lander" :P

: 26 sty 2007, o 00:16
autor: norbi
ad.1 Gryzor
ad.2 Kikstart
ad.3 Miami Vice
ad.4 juz masz

: 26 sty 2007, o 18:02
autor: HooooBix
dzienki :D wszytskie sie zgadzają oprócz Gryzor`a - to nie to :cry:
znalazłem ,jednak nazywało sie nato http://www.download-full-games.com/c64/ ... ourse.html

: 26 sty 2007, o 18:55
autor: HooooBix
dobra przypomniało mi sie jeszcze kilka gier których szukam

1.hmm było sie investorem i szło wybudować szyb do ropy naftowej ,plantacje tabaki i później fabryke cygar i hyba coś jeszcze ,wybór miejsca szybu naftowego był bardzo ważny bo od tego zależało czy bedzię przynościć nam zyski ,miejsce sie wybierało na mapie terneu ala mapa plantacji w verrmerze były tam laski jeziorka i coś jeszcze hyba

2.to była platformówa nie wiem dokładnie kim sie grało ale wiem że były dwa dinozaury czy godzille i obok nich wieżowce ,czasami z okien wystawali ludzie i hyba te dinozaury je zjadały ,było też hyba podziemne przejście pod ulicą gdzie były dinozaury i hyba jak sie grało ludziem szło sie tam chować ,widok był z boku i akcja działa sie na jednoekranowej scenerij tzn nie szło iść w bok po za ekran

3.tu pamiętam najmniej miało sie linie lotnicze i pamiętam że szło wybierać tor lotu na mapie świata i hyba ulepszać wnętrza samolotów

jak mi sie jeszcze jakaś gra przypomni i nie bede znał tytułu i nie znajde to dam znać 8)

: 4 lut 2007, o 12:02
autor: Gregory
Nie wiem, czy trafnie strzelam, gdyż żadna z gier jakie proponuje nie zgadza się w 100% z tym, co opisałeś.

1. Oil imperium lub. zapomniałem tytułu :). Taka niemiecka, całkiem dobra gra strategiczno-ekonomiczna, głównie bez grafiki.
2. Kompletnie nie wiem. Może jednak Rampage? Tam gra się jednak potworem.
3. -||- Airline?

: 4 lut 2007, o 12:23
autor: HooooBix
1.oil imperium to nie to ,ale też bardzo dobra gierka :D ,niewiem czy ta po niemiecku o której myślisz to czasami może być to
hyba znalazłem http://www.gb64.com/game.php?id=5355&d=18&h=0 bede miał pewnoś dopiero jak ją odpale :D
2.rampage jest bardzo podobne do tego ,napierwszy rzut oka powiedziałem "to jest to" ale brakuje tam hyba podziemnego przejścia pod ulicą ,może w to co ja grałem to jakiś remake tej gry
3.Airline http://www.gb64.com/game.php?id=14324&d=45&h=0 to jest to :D

: 5 lut 2007, o 20:25
autor: Gregory
1. Nie, właśnie to nie ta o której myślę ja, co nie znaczy, że to nie ta Twoja. Pamiętam, że tytuł tamtej składał się z jednego słowa. Miała ciemne lub czarne tło i ledwo się w niej jako dziecko łapałem, ale byłem w stanie grać :). Cechą charakterystyczną było to, że w czasie prowadzenia biznesu należało fizycznie podróżować po różnych prowincjach, nie było możliwości zdalnego zarządzania. Sam teraz jestem ciekaw, jak to się nazywało. Dodam, że w czasie podróży widać było animacje pociągu lub łodzi, bank ukazywał duże rysunki sejfów, podział terenu prowincji (tz. rodzaj upraw) wyświetlany był graficznie w formie szeregu kwadratów. Do tego, chyba w grze obecni byli czarni niewolnicy, coś niespotykanego w dzisiejszych, politycznie poprawnych grach :).

2. Podobnie jak wyżej, nie jestem w stanie pomóc :). Kojarzę grę która wyróżnia się systemem podziemnych przejść i grę, w której pomykasz potworami lub jednym potworem. Nic pomiędzy.

: 5 lut 2007, o 20:43
autor: HooooBix
Gregory pisze:1.
tytuł tamtej składał się z jednego słowa. Miała ciemne lub czarne tło

w czasie prowadzenia biznesu należało fizycznie podróżować po różnych prowincjach,
nie było możliwości zdalnego zarządzania.
w czasie podróży widać było animacje pociągu lub łodzi
bank ukazywał duże rysunki sejfów
podział terenu prowincji (tz. rodzaj upraw) wyświetlany był graficznie w formie szeregu kwadratów.
w grze obecni byli czarni niewolnicy,
gra o której mówisz bardzo przypomina mi Vermeer

http://www.lemon64.com/ - poszukaj na "V"

na amige jest graficznie lepsza wersja

http://emulacja.net/amiga/game_info.php?game_id=589

: 7 lut 2007, o 12:42
autor: Gregory
Rzeczywiście. Dawne czasy siedzenia ze słownikiem w ręku, szkoda tylko, że niczego się tak naprawdę nie nauczyłem :).
Amigowa wersja prezentuje się lepiej, ale jakoś wolę zostać przy C64. Swoją drogą, nigdy nie natrafiłem na angielską wersję tej gry. Jeżeli w ogóle ona nie istnieje, to smutne, dużo mniej znane gry doczekały się (mniej lub bardziej oficjalnego) tłumaczenia. Np. świetny, polski Gwiezdny Kupiec :).

: 8 lut 2007, o 00:10
autor: OSH
Gregory pisze:Rzeczywiście. Dawne czasy siedzenia ze słownikiem w ręku, szkoda tylko, że niczego się tak naprawdę nie nauczyłem :).
To ja Ci Kolego powiem, że naprawdę, gry komputerowe mogą być świetnym bodźcem do nauki języków obcych. Tak było ze mną. Do tego stopnia, że dziś jestem tłumaczem języka niemieckiego.
Gregory pisze:Amigowa wersja prezentuje się lepiej, ale jakoś wolę zostać przy C64. Swoją drogą, nigdy nie natrafiłem na angielską wersję tej gry. Jeżeli w ogóle ona nie istnieje, to smutne,
Ja też, nie wiedzieć czemu, wolałem wersję z C-64. Wersji angielskiej NIE BYŁO, bo Ariolasoft to firma rdzennie niemiecka. W tamtych czasach nikomu się nie chciało tłumaczyć gier na inne języki. Ja sam próbowałem spolszczyć Vermeera, może się jeszcze do tego zabiorę, ale na pewno nie będzie to idealne tłumaczenie, bo praca w kodzie wynikowym, wymusza konieczność pilnowania, by nie uszkodzić kodu podczas zamiany tekstu.
Gregory pisze: dużo mniej znane gry doczekały się (mniej lub bardziej oficjalnego) tłumaczenia. Np. świetny, polski Gwiezdny Kupiec :).
A może sam spróbuj podjąć się tłumaczenia? Powiem Ci w zaufaniu, że to może być świetna zabawa :)

: 8 lut 2007, o 10:33
autor: Gregory
OSH pisze: To ja Ci Kolego powiem, że naprawdę, gry komputerowe mogą być świetnym bodźcem do nauki języków obcych. Tak było ze mną. Do tego stopnia, że dziś jestem tłumaczem języka niemieckiego.
Gratuluję! Ja niestety mam jakiegoś wbudowanego firewalla ;) przed językiem niemieckim i nie dość, że mało się wówczas nauczyłem, to teraz widzę, że proces utrwalania poszedł jeszcze gorzej :).
OSH pisze: A może sam spróbuj podjąć się tłumaczenia? Powiem Ci w zaufaniu, że to może być świetna zabawa :)
Aaa. wierzę. Jednak, z moim obecnym stanem znajomości j. niemieckiego, większość słów tej gry zleje mi się z kodem :). Pamiętam jednak problemy rzędu - jak zmienić dane słowo, by zmieniło się w 5 znakach.
Życzę powodzenia przy ewentualnym tłumaczeniu.
ps. Trochę OT wprowadziłem, ale nadal jest na temat gry ;)