Czy PAMIETACIE?

Tu można pisać na tematy, które nie mieszczą się w ramach innych for, aczkolwiek muszą być w jakikolwiek sposób związane z Amigą.

Moderator: GTW

Awatar użytkownika
Natalia
Posty: 157
Rejestracja: 19 kwie 2005, o 10:09
Lokalizacja: Tarnogród

Czy PAMIETACIE?

Post autor: Natalia »

Dawno temu w moim mieście były 3 możliwości kupna gier na amigę:
1-ORGINAŁ
2-SHAREWARE
3-KATALOG PIR. płaciło się za sztukę (dyskietkę) i goniło na pocztę aby odebrać !
Awatar użytkownika
Amigaz
Posty: 261
Rejestracja: 11 paź 2005, o 19:48
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Amigaz »

ja tam nie pamietam, ale moj wujek chyba kupowal tym trzecim sposobem :)
Chociaz pare oryginalow tez mam
AMIGA ROOLZ
GET BOINGED
Anthrox
Mistrz Mortal Kombat 2
Posty: 1247
Rejestracja: 19 sie 2005, o 17:14
Lokalizacja: woj. wielkopolskie ;)
Kontakt:

Post autor: Anthrox »

Czyli twój wujek wolał kupować "oszczędniej". Pospolite piracenie ;)
www.thecompany.pl -> zajrzyj, gdy emulator Amigi stanowi dla Ciebie czarną magię.
Kubal
Posty: 692
Rejestracja: 21 wrz 2005, o 14:28

Post autor: Kubal »

był jeszcze jeden sposób :
Idziesz do kolegi , kupujesz mu Cole czy cuś .gdy jest zajęty wchodzisz do niego do pokoju.
Zabierasz dyskietki , robisz w domu kopię .
Oddajesz mu i mówisz że niby znalazłeś u siebie.
Najtańszy sposób ;)
Awatar użytkownika
amigafan
Posty: 694
Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: amigafan »

Swego czasu było jeszcze coś takiego jak Copy Party.
Zjeżdzała się grupa osób z połowy Polski ze swoimi Amigami, pecetami, twardymi dyskami, kartami sieciowymi, dyskietkami, CD-ROMami i co tam jeszcze kto miał. Siedzieli przez te 2 dni w jakiejś sali gimnastycznej podstawówki albo liceum i wszyscy od wszystkich wszystko kopiowali.
Były to czasy dyskietek i dysków 40MB więc siłą rzeczy nie dało się za wiele przekopiować ale właśnie na takim Copy Party po raz pierwszy widziałem A4000 z kartą sieiową Ariadne podpiętą do peceta (wtedy sieciówki w pecetach też nie były tak częste) - to był dopiero wypas. Szkoda, że teraz tego nie ma bo dużo ciekawych znajomości można było zawrzeć.
Anthrox
Mistrz Mortal Kombat 2
Posty: 1247
Rejestracja: 19 sie 2005, o 17:14
Lokalizacja: woj. wielkopolskie ;)
Kontakt:

Post autor: Anthrox »

Czyżbyś się przyznawał @amigafan do błędów młodości ?
Takie Copy Party każdy mógłby spróbować uruchomić, ale to dużo roboty i ciężko znaleźć takich co przejadą setki kilometrów na imprezkę (nie wliczam @Atalante - on musi być obowiązkowo, żeby ze mną wypić browca :mrgreen:)
Ostatnio zmieniony 22 gru 2005, o 12:56 przez Anthrox, łącznie zmieniany 1 raz.
www.thecompany.pl -> zajrzyj, gdy emulator Amigi stanowi dla Ciebie czarną magię.
Kubal
Posty: 692
Rejestracja: 21 wrz 2005, o 14:28

Post autor: Kubal »

Anthrox pisze:Czyżbyś się przyznawał @Amos do błędów młodości ?
Przecież Amos się w tym temacie nawet nie wypowiadał .
A ostatnie takie copy party to było chyba Xentium'99 ale to już lipa była.
Anthrox
Mistrz Mortal Kombat 2
Posty: 1247
Rejestracja: 19 sie 2005, o 17:14
Lokalizacja: woj. wielkopolskie ;)
Kontakt:

Post autor: Anthrox »

Oj sorry - już poprawiam. Zamroczony byłem i nicki mi się pomyliły - oczywiście chodziło o @amigafana 8)

The Two Thrones przechodziłem na hardzie, więc pochłonięty byłem obmyślaniem taktycznych planów :mrgreen:
www.thecompany.pl -> zajrzyj, gdy emulator Amigi stanowi dla Ciebie czarną magię.
Awatar użytkownika
amigafan
Posty: 694
Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: amigafan »

Jak ja bywałem na takich zlotach to były lata 1993-1994 (może 1995) a wtedy chyba jeszcze nie było w Polsce praw autorskich ;)
Anthrox
Mistrz Mortal Kombat 2
Posty: 1247
Rejestracja: 19 sie 2005, o 17:14
Lokalizacja: woj. wielkopolskie ;)
Kontakt:

Post autor: Anthrox »

Czyli kiedyś nie zaliczało sie to do kradzieży ?
Teraz rozumiem :wink:
www.thecompany.pl -> zajrzyj, gdy emulator Amigi stanowi dla Ciebie czarną magię.
Kubal
Posty: 692
Rejestracja: 21 wrz 2005, o 14:28

Post autor: Kubal »

Piractwo było na tyle legalne że u mnie w sklepach było tak :
NA tej samej półce oryginał W pudełku itp.a obok ta sama gra tyle że dyskietki i gra były marki "Basf" zamknięte w platikowym woreczku i kosztowały 10% ceny oryginała.Jak myślicie -co ludzie kupowali ? :wink:
Ash
Posty: 651
Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze

Post autor: Ash »

A ja chodziłem na giełdę w czasach przedustawowych (ile to lat temu.), która mieściła się w budynku mojego dawnego liceum na auli. Nawet tam maturę pisałem :) Albo był też sklep Microman, w którym ludzie tłoczyli się przy pudełkach z dziesiątkami gier w foliowych kopertach ze screenem z gry i zajawką z tyłu, tam zresztą kupiłem moją pierwszą wersję Shadow of the Beast :mrgreen: . To były zabawne czasy :)
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Ja kupowałem dyskietki w podobny sposób w jakimś sklepie na mieście. Po wejściu ustawy sprzedawcy pozdzierali z dyskietek nazwy gier itp. i sprzedawali noname'y po obnizonej cenie (nigdy nie wiedziałeś na co możesz trafić ;) ).
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
amigafan
Posty: 694
Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: amigafan »

Piękne to były czasy.
Ja na osiedlowym bazarku miałem kolesia, który oficjalnie dawał katalog z grami i sobie jakąś wybierałeś a on miał tam A600 podłączoną do małego TV z dodatkowym FDD i na miejscu przegrywał te gry. Płaciło się od dyskietki (było taniej jeżeli się dawało własne).
Mój największy wydatek tam to zakup przygodówki (rodzice mi ją kupili jako prezent) "Rise of the Dragon". Świetna przygodówka z 1989 na 10 dyskietkach. Nie pamiętam po ile była dyskietka ale ta gra z racji swojej objętości kosztowała sporo i był to bardzo drogi prezent.
Drugą grą na którą długo zbierałem była przygodówka tej samej firmy (Dynamix) "Heart of China" - 9 dyskietek.

Nie wiem czy mój sentyment do tych czasów wynika z tego, że Amiga wówczas trzymała się mocno czy że były to lata mojego błogiegi dzieciństwa - pewnie obu tych rzeczy po trochu.
Awatar użytkownika
Amigaz
Posty: 261
Rejestracja: 11 paź 2005, o 19:48
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Amigaz »

Kubal pisze:Piractwo było na tyle legalne że u mnie w sklepach było tak :
NA tej samej półce oryginał W pudełku itp.a obok ta sama gra tyle że dyskietki i gra były marki "Basf" zamknięte w platikowym woreczku i kosztowały 10% ceny oryginała.Jak myślicie -co ludzie kupowali ? :wink:
Szczerze mowiac wolalbym oryginaly, ale zalezy ktorych gier. Na przyklad Giane czy Panga bym wzial oryginal, chociaz te piraty co mam, to sa legendy, sa prawie tak stare jak ja :)
AMIGA ROOLZ
GET BOINGED
ODPOWIEDZ