Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Tu możesz pisać na dowolny temat.

Moderator: GTW

AiRyahXa0S
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2009, o 01:12

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: AiRyahXa0S »

Bebokus pospolitus pisze:Hmm to może przypomijmy sobie te wspaniałe dobre uczynki które kościół uczynił na przestrzeni lat ? :)
Bazyli Wielki - 368 organizowanie dozywiania ludnosci (nie tylko chrzescijanskiej) podczas kleski glodu.
Ambrozy z Mediolanu - Podczas najazdu Gotów w 378 r. polecił przetopić kościelne naczynia liturgiczne w celu uzyskania środków na pomoc dla biednych.
Pozatym niby każdy z nas jest katolikiem , ale czy trzyma się tych wszystkich postanowień ?
Jesli jest katolikiem, to tak. A przynajmniej stara sie.
Ale w końcu nasz papież przeprosił za to nie? Ja wiem, że i tak nie wróci to życia tym, którzy umarli męczeńską śmiercią, ale zawsze to coś
Za zbrodnie hitlerowskie, przywodcy trzeciej rzeszy staneli w procesie norymberskim. Konsekwencja zbrodni nazistowskich jest zakaz istnienia tego typu partii w wielu panstwach. Po co tego typu dzialania prewencyjne, jesli moga po prostu przeprosic?
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Przywódcą III Rzeszy był Adolf Hitler , był jeden a nie kilku .

Szkoda że za zbrodnie kościoła , kościół nie jest zakazany :x
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
Awatar użytkownika
OSH
Posty: 291
Rejestracja: 12 maja 2006, o 11:11

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: OSH »

AiRyahXa0S pisze:Za zbrodnie hitlerowskie, przywodcy trzeciej rzeszy staneli w procesie norymberskim. Konsekwencja zbrodni nazistowskich jest zakaz istnienia tego typu partii w wielu panstwach. Po co tego typu dzialania prewencyjne, jesli moga po prostu przeprosic?
To inna sprawa...nie będe z tym polemizował ani bronił KOścioła, bo absolutnie SĄ WINNI. I nie uznam ŻADNEGO usprawiedliwienia. Jednak jest pewna róznica między partią nazistowską, a Kościołem.
A1200 E/BOX Tower, Apollo 1240/25 MHz 34 MB RAM, HDD 20 GB; LG10x30x40, A1200 E1230/40 18 MB RAM, CD-32+SX-1 10 MB RAM, A500, CDTV, A600, C64, C64+1541-II:), C-64G
Awatar użytkownika
biegu
Posty: 367
Rejestracja: 16 lut 2004, o 15:14
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: biegu »

Bebokus pospolitus pisze:Przywódcą III Rzeszy był Adolf Hitler , był jeden a nie kilku .

Szkoda że za zbrodnie kościoła , kościół nie jest zakazany :x
Kto CI w ogóle każe chodzić do kościoła? Nie chcesz nie chodź i nie obrażaj tych co chodzą. Ty masz człowieku chyba problem z własnym "Ja" i chcesz narzucić swoje zdanie innym. Ja wierzę w Boga, jak mam czas to do kościoła chodzę. NIe chodzę tam bynajmniej dla księdza czy bo tak wypada, ale jak czuje taką potrzebę to poprostu idę. Co jest w tym nienormalnego Twoim zdaniem? No cóż taka teraz moda, nie wierzyć w nic bo to frajerstwo. Ja pieprzę modę i zawsze będe pieprzył pod każdym względem bo nie jestem niczyją marionetką i nie dam sie kontrolować nikomu. Wiara jest potrzebna np po to żeby ludziom łatwiej było umierać bo wierzą, że to nie koniec. Poprostu łatwiej jest wierzyć. Sam nie jestem niestety wzorem do naśladowania, bo nie przestrzegam 10 przykazań, 7 grzechów głównych to prawie wszystkich używam, że tak to nazwę. Mimo wszystko wierzę i uważam się za normalnego człowieka pod tym względem. Ogarnij się proszę i zanim zaczniesz pisać prowokacyjne bzdury to się zastanów ok?
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Po pierwsze nikogo nie prowokuje , po drugie nie chodzę do kościoła ,ale przez wiele lat byłem zmuszany przez rodzinę , która naturalnie jest mocno wierząca :) Nie wiem czy teraz jest modne niewierzenie , czy wierzenie w coś to frajerstwo , dziwne stwierdzenie , przecież nasz kraj to 90 % wierzących :wink:
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
KwiateK
Posty: 78
Rejestracja: 20 sty 2005, o 13:24
Lokalizacja: Zagóry

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: KwiateK »

90% wierzących... Ale część wierzy mocno, część wierzy w Boga, ale nie chodzi do kościoła, część wierzy w o. prowadzącego, a część pewnie przyznaje się do wiary, tylko dlatego, żeby nie być wyśmianym czy szykanowanym. U nas w parafii (wioska na Mazowszu) jest bardzo wysoka frekwencja na mszy. Kiedy ksiądz porównuje naszą parafię do innych, różnica jest ogromna (kilkadziesiąt procent). Skąd wynika tak silna "wiara"? Ilu uczestników coniedzielnych mszy jest tak naprawdę wierzących?
Ogólnie Kościół to dziwna instytucja. Oczywiście pomaga potrzebującym, wspiera biednych, ale po co miesza się do życia publicznego i w sprawy państwa. Kościół powinien zachowywać obiektywizm i neutralizm w stosunku do polityki, ale nie zawsze tak jest. W historii zdarzyło mu się kilka poważnych wpadek, jednak dzięki pewnym jednostkom, zwanym świętymi, Kościół nabiera znaczenia i budzi zaufanie ludzi. Wielu wiernych chciałoby uchodzić za wzór do naśladowania pod względem wiary, nawet taka babcia słuchająca swojego radyjka, co rano uczestnicząca we mszy. Jednak jaki sens ma jej wiara, skoro po wyjściu ze świątyni Pana, złorzeczy, przeklina wrogów i nie dba o bliskich. Ale przecież wysłała pieniążki na nowego Maybacha ojca założyciela. Oczywiście wszystkie jej dzieci i wnuczki MUSZĄ uczęszczać do kościółka, bo inaczej będą się smażyć w piekle. I tak, od najmłodszych lat wpaja się dzieciom, że trzeba chodzić do kościoła, bo wymaga od nas tego Bóg, ale przede wszystkim rodzice. Jeśli takie dziecko nie pokocha Boga, kiedy dorośnie, zapewne odwróci się od Kościoła. Nie da się na siłę kogoś pokochać. Moim zdaniem, do wszystkiego trzeba dorosnąć.
O kurka! Która godzina... idę spać. <ziew>
AmigA 4ever
AiRyahXa0S
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2009, o 01:12

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: AiRyahXa0S »

Skąd wynika tak silna "wiara"? Ilu uczestników coniedzielnych mszy jest tak naprawdę wierzących?
Mysle, ze po pierwsze wiara w cos transcendentnego i transcendentalnego jest naturalna i w zasadzie potrzebna ukladowi nerwowemu do podtrzymania kompleksu swiadomosci. Historia nie zna spoleczenstw ludzi niewierzacych, ktorych zycie nie byloby chocby czesciowo uzaleznione od religii. Prawdopodobne wiec jest, ze taka wlasnie jest ewolucja mozgu -> prowadzi do powstania systemu ideologicznego majacego swoj cel w czyms co jest poza (i takie jest wlasnie podejscie wspolczesnej etnologii religii). Po drugie, w zaleznosci od stopnia zazylosci miedzy osobnikami w spolzcesenstwie, ew. niewierzaca jednostka, jest przymuszona - czy to bezposrednio, czy tez poprzez ostracyzm spoleczny - do realizacji zalozen danej religii (i o tym mowi socjologia religii). Tak wiec, wiekszosc jest z reguly wierzaca na papierze.

Druga kwestia, ilu ludzi naprawde wierzy. Zalezy czy pytasz konkretnie o wyznanie katolickie, czy ilu ludzi z biologicznego punktu widzenia jest wierzacych. Jesli to pierwsze, to badania pewnego ksiedza (zdaje sie Piwowarskiego) wykazaly - przy zalozeniu, ze wiara=znajomosc tego w co sie wierzy - gora 30% polskiego spoleczenstwa rzeczywiscie moze sie nazwac katolikami. Co z reszta? Indoeuropejczycy - jak sie wydaje np Rzymian, Indusow - czesto uwazali same uczestnictwo w swietach za bardziej szlachetne niz faktyczna wiare i zapewne do dzis sie to zbytnio nie zmienilo.
ale po co miesza się do życia publicznego i w sprawy państwa.
Watykan sam w sobie przez brak armii, nie moze miec realnego wplywu na ksztalt swiata. Wplywajac natomiast swoim autorytetem i moralnoscia na wladcow swiata, ma zdecydowanie wieksze szanse na wladze nad duszami ludzi (bo jesli nie chca wierzyc, zawsze mozna ich do tego zmusic przez system prawny). Od Konstantyna Wielkiego Kosciol katolicki (chrzescijanski) jest w mniejszym lub wiekszym stopniu spowinowacony z wladza. Czemu wiec mialby sie z tego wycofac? Tym bardziej skoro przynosi znaczne profity (niekoniecnie, choc to rowniez pieniezne).

Poza tym, czemu odbierac Kosciolowi prawo wypowiadania sie na tematy polityczne?
Moim zdaniem, do wszystkiego trzeba dorosnąć.
I podobne poglady mieli wczesni Ojcowie Kosciola. Tyle, ze nawet kiedy sie nie chrzci dzieci, sa one caly czas w obrebie moralnosci i prawodawstwa w mniejszym lub wiekszym stopniu wywodzacym sie z gruntu chrzescijanskiego. Wiec niezaleznie, czy doszlo do formalnego aktu wlaczenia w chrzescijanstwo, jest sie w jego orbicie wplywow.
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Kurde stary , urwałeś się z tego forum katolickiego ?

Może ktoś mi wyjaśni dlaczego w polsce nadal nie jest legalna aborcja ? Dlaczego kościół nakazuje mi narobić gromadkę dzieci , dlaczego nie mogę używać żadnych zabezpieczeń ( prócz jakiegoś tam liczenia dni ,AiRyahXa0S - stosujesz się do tej metody ? :) ) , dlaczego ksiądz , człowiek który nie ma rodziny i naucza ludzi do życia w małżeństwie , przecież to smieszne .
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
AiRyahXa0S
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2009, o 01:12

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: AiRyahXa0S »

Bebokus pospolitus pisze:Kurde stary , urwałeś się z tego forum katolickiego ?
Nie. Aktualnie przerabiam kurs chrzescijanstwo starozytne, wiec jestem w miare na biezaco ;).
Może ktoś mi wyjaśni dlaczego w polsce nadal nie jest legalna aborcja ?
Bo istnieje przepis o ochronie zycia od chwili poczecia. Nie wiem, jak wyglada sprawa z tabletkami na poronienie i innymi, ktore dzialaja do kilku dni po zaplodnieniu.. wydaje mi sie, ze sa legalne, wiec mozna z tego skorzystac.
Dlaczego kościół nakazuje mi narobić gromadkę dzieci
Wiecej dzieci -> wiecej dusz do zbawienia. Zapewne tez posluguja sie jakimis cytatami z Biblii.
dlaczego nie mogę używać żadnych zabezpieczeń
Kosciol to zdaje sie tlumaczy lamaniem prawa naturalnego.
( prócz jakiegoś tam liczenia dni ,AiRyahXa0S - stosujesz się do tej metody ? :) )
Nie. Nie obowiazuje mnie zakaz cudzolostwa.
dlaczego ksiądz , człowiek który nie ma rodziny i naucza ludzi do życia w małżeństwie , przecież to smieszne .
Teoretycznie, ksiadz to autorytet w sprawach moralnosci. Reprezentuje w stopniu wiekszym lub mniejszym stopniu 'prawde' dotyczaca - i obowiazujaca - ludzi. Sam nie musi zyc w malzenstwie, by powiedziec, jak to wyglada jego - badz Kosciola - zdaniem. Nie musisz go sluchac.

Zastanawiam sie, bebokusie, jaki jest twoj problem? Jesli masz 18 lat, to nikt ci nie kaze oficjalnie byc katolikiem (aspostazja.pl - tu masz wzor formalnego wypisania sie z Kosciola). A nawet jesli nie masz, to nikt nie ma prawa cie przymuszac do tej religii (pomijajac ew. ostracyzm spoleczny), pomijajac moze uczestniczenie w zajeciach w szkole. Nikt tez nie ma prawa narzucac ci dostosowania sie do nakazow Kosciola katolickiego i przestrzegania np dekalogu. Jesli chcesz uprawiac seks przedmalzenski - masz do tego prawo. Jesli chcesz korzystac z antykoncepcji - tez masz prawo. Jesli chcesz, zeby twoja dziewcyzna dokonala aborcji - tu jest problem, ale wynika on z prawodawstwa panstwowego.

Czemu uwazasz, ze Kosciol nie powinien sie wypowiadac na tematy polityczne? A ksiadz na ten czy tez jakiekolwiek inne? Osobiscie uwazam, ze prawo do wolnosci wypowiedzi dotyczy wszystkich, niezaleznie, czy sie z nimi zgadzam, czy nie.
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Ksiądz to autorytet moralny , szkoda tylko że zachwiany tak bardzo już przez różne dziwne sprawy (molestowanie ,wykorzystywanie nieletnich itp ) , może gdyby kościół pozwolił im żyć normalnie to miałby sens ,czemu tego nie zmienić ?
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
AiRyahXa0S
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2009, o 01:12

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: AiRyahXa0S »

Bebokus pospolitus pisze:Ksiądz to autorytet moralny , szkoda tylko że zachwiany
To juz zalezy dla kogo.
może gdyby kościół pozwolił im żyć normalnie to miałby sens ,czemu tego nie zmienić ?
Mysle, ze dlatego, iz taka jest tradycja. Choc w praktyce celibat ksiezy zostal wprowadzony w wieku XX (w teorii od samego poczatku czy tez od reform Grzegorza VII w XI w.). Wczesniej bylo to tylko zalecenie. Poza tym, o ile sie nie myle, protestanccy duchowni maja prawo do posiadania maloznki. Czemu tak sie uczepiles Kosciola katolickiego?
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Nie chodzi o sam kościół katolicki , tylko ogólnie o religię :)
Zresztą każdy ma tam swoje zdanie i jeden drugiego nie przekona .
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
Awatar użytkownika
biegu
Posty: 367
Rejestracja: 16 lut 2004, o 15:14
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: biegu »

Bebokus pospolitus pisze:Nie chodzi o sam kościół katolicki , tylko ogólnie o religię :)
Zresztą każdy ma tam swoje zdanie i jeden drugiego nie przekona .
To co wolałbyś żeby nie było na świecie w ogóle religii? żeby ludzie byli zdominowani przez własną agresje i bez żadnych hamulców zabijali się nawzajem? Kto by nam wpoił zasady moralne, skoro nie wierzylibyśmy w nic, nie odróżnialibyśmy chyba dobra od zła. Religie może różnią się od siebie ale każda prowadzi do zbawienia i każda na swój sposób jest dobra.
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: Bebokus pospolitus »

Nie wiem czy zauważyłeś ale to właśnie z powodów religyjnych na świecie są podziały , bo jeden wierzy w to drugi w tamto ,a trzeci w ogóle . Im więcej podziałów tym gorzej .
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
AiRyahXa0S
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2009, o 01:12

Re: Wiara, Kościół, Bóg, itd, itp.

Post autor: AiRyahXa0S »

żeby ludzie byli zdominowani przez własną agresje i bez żadnych hamulców zabijali się nawzajem?
Niekoniecznie tak musi byc. Religia nie jest potrzebna do temperowania negatywnych ludzkich zachowan. Choc oczywiscie, bez katolicyzmu - czy tez chrzescijanstwa - mogloby nie byc do konca tak od strony moralnej, jakby owa grupa chciala. Co nie znaczy, ze nie byloby moralnie.
Kto by nam wpoił zasady moralne
Rodzice i spoleczenstwo
skoro nie wierzylibyśmy w nic, nie odróżnialibyśmy chyba dobra od zła.
Same koncepcje dobra i zla sa oparte na bardzo watlych podstawach. Inaczej dobro pojmuje chrzescijanin, buddysta, muzulmanin, etc. Ale wzgledna uniwersalnosc pewnych zasad (nie zabijaj, nie kradnij, czcij ojca i matke - oczywiscie z marginesem tolerancji), ktore wydalyby sie w tym momencie niezalezne od tego, jaka sankcje religijna otrzymuja, pozwala nam stwierdzic, ze czlowiek ma niejako wbudowane na starcie pewne rozroznienie na to co jest akceptowane, a co nie.
Religie może różnią się od siebie ale każda prowadzi do zbawienia
Niekoniecznie. W wielu systemach hinduizmu czy tez buddyzmu nie ma potrzeby zbawienia, a raczej chodzi o wybawienie (uwolnienie, ucieczke) od kolowrotu wcielen i (jak w systemach monistycznych Adwaita Wedanty) roztopienie sie w Absolucie. Podobnie konfucjanizm czy sinto maja do siebie to, ze koncepcja zbawienia (od grzechu np) nie ma potrzeby zaistnienia.
każda na swój sposób jest dobra
Egzakli: "na swoj".
Nie wiem czy zauważyłeś ale to właśnie z powodów religyjnych na świecie są podziały
Nie powiedzialbym, ze z powodu religijnego. Podzialy sa naturalne i wystepuja nie tylko u ludzi. Powiedzialbym wrecz, ze religie uniwersalne (chrzescijanstwo, islam, buddyzm) daza do kasacji tych rozroznien i podporzadkowanie wszystkich jednym ,tym samym ideom. Proby zrownania wszystkich dokonal tez komunizm.. wiadomo, jak to sie skonczylo.
Im więcej podziałów tym gorzej .
Z tym tez sie trudno zgodzic. Ekonomia jest napedzana konkurencja, a do konkurencji prowadza wlasnie podzialy.
ODPOWIEDZ