Tu możesz pisać na dowolny temat.
Moderator: GTW
Aliens
Posty: 1331 Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34
Post
autor: Aliens » 13 kwie 2005, o 19:57
Anonimy, anonimami a co będzie kiedy wielki Darth Wiadrus napisze do ciebie. Czy się skusisz
!Gregor!
Posty: 720 Rejestracja: 3 maja 2003, o 17:13
Lokalizacja: Kraków
Post
autor: !Gregor! » 14 kwie 2005, o 09:28
Aliens pisze: Anonimy, anonimami a co będzie kiedy wielki Darth Wiadrus napisze do ciebie. Czy się skusisz
W tedy już po mnie
S .
E .
G .
A RULES
Slesz
Posty: 1728 Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: Slesz » 14 kwie 2005, o 16:17
Bebokus pospolitus pisze: A kto byl tym zdrajca w tej calej historii??
Nie wymienie tutaj jego pseudonimu, niech sam się przyzna.
Naprawde nie kojarzysz, kto nam podmieniał pompki od rowerów, żebyśmy nadmuchiwali koła helem w upalny dzień ?
Naprwade nie kojarzysz, kto zawinął ostatniego kotleta ze stołu, gdy wszyscy musieli jeść marchewki i rzepak ?
Albo jak kto zakleił stację dyskietek taśmą klejącą w Matce Amidze (nasz żniwiarski superkomputer obliczający wszelkie szczegóły związane ze zbliżającymi się operacjami) ?
Pomyśl chwile.
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Atalante
Posty: 1582 Rejestracja: 17 sie 2004, o 21:55
Lokalizacja: Czaplinek
Post
autor: Atalante » 14 kwie 2005, o 18:49
Ja wiem. Koralgol
Amiga Rulez forever & nazawsze od now!
NoOne
Posty: 431 Rejestracja: 15 cze 2003, o 14:29
Lokalizacja: Częstochowa
Post
autor: NoOne » 14 kwie 2005, o 21:26
miś koralgol? niemacie już na kogo zwalać winy. Biednego misia bedą oczerniać. WSTYD!!! może jeszcze powiecie że pingwin Pik Pok też maczał w tym płetwy
Atalante
Posty: 1582 Rejestracja: 17 sie 2004, o 21:55
Lokalizacja: Czaplinek
Post
autor: Atalante » 14 kwie 2005, o 21:44
Nieeee, Pik Pok to za duza sierota jest, poza tym non stop pijany lazi, nawet sie wyslowic nie potrafi, a co dopiero kolaborowac
Amiga Rulez forever & nazawsze od now!
Slesz
Posty: 1728 Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: Slesz » 15 kwie 2005, o 08:15
Trzymajcie się tematu
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Atalante
Posty: 1582 Rejestracja: 17 sie 2004, o 21:55
Lokalizacja: Czaplinek
Post
autor: Atalante » 15 kwie 2005, o 11:09
Temat to Offtopic, trudno sie bardziej trzymac
Amiga Rulez forever & nazawsze od now!
Slesz
Posty: 1728 Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: Slesz » 15 kwie 2005, o 14:59
A teraz coś z zupełnie innej beczki, czyli jak otworzyć wino przy pomocy szpinaku.
(BTW: jutro kolejne zebranie żniwiarzy, nowa miejscówka, stara spalona ... DOSŁOWNIE spalona :/ ... zainteresowanych odsyłam do działu spożywczego)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Ash
Posty: 651 Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze
Post
autor: Ash » 15 kwie 2005, o 19:02
Jakbyś ściął najpotężniejsze drzewo w okolicy śledziem stojąc na żywopłocie ustawionym obok drugiego na wyższym poziomie tak, żeby było pomiędzy nimi przejście, to mógłbyś się chwalić.
Slesz
Posty: 1728 Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: Slesz » 15 kwie 2005, o 19:38
1) What is your name
2) What is your purpouse
5) What is your favourite color
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Aliens
Posty: 1331 Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34
Post
autor: Aliens » 15 kwie 2005, o 19:41
Pytanie do wszystkich, czy tylko do Asha
Wstrzymałem się z odpowiedzią
Slesz
Posty: 1728 Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: Slesz » 15 kwie 2005, o 19:46
Aliens pisze: Pytanie do wszystkich, czy tylko do Asha
Wstrzymałem się z odpowiedzią
Lepiej odpowiedz, bo inaczej we will say Ni to you again...
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Ash
Posty: 651 Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze
Post
autor: Ash » 15 kwie 2005, o 19:49
Slesz pisze: 1) What is your name
2) What is your purpouse
5) What is your favourite color
Oj, nie podpuszczaj mnie takimi pytaniami, bo poszczuję morderczym królikiem!