Dla kogo Amiga?
Moderator: GTW
- Aliens
- Posty: 1331
- Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34
I tak większość wpakowuje w swoje Amigi tyle tego oprogramowania i pamięci. Kto bu się tam bawił w classici Czemu nie może zostać clasyczna Amiga, bez żadnych dodatków Ja mam klasyczną i nie będe z niej robił, peceta.
Nie potrzebuję na niej oglądać filmów i słuchać mp3.
Wasza sprawa, co robicie ze swoją Amigą. Ja nie będe zmieniał obudowy i wymieniał jej "duszy" na coś lepszego.
Nie potrzebuję na niej oglądać filmów i słuchać mp3.
Wasza sprawa, co robicie ze swoją Amigą. Ja nie będe zmieniał obudowy i wymieniał jej "duszy" na coś lepszego.
- Slesz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
- Lokalizacja: Gdańsk
To zależy do czego chcesz jej używać. Chodzi o to, że wiele osób chce lepszego sprzętu niż potrzebuje. Zamiast dopalać Bóg-wie-po-co Amigę mogą sobie to samo zrobić na PC (mówie tu o zwykłych uzytkownikach, nie o fanach fanatykach itp.). Przypuśćmy, że biedny żuczek Stukotek chce sobie pograć w grę Superfrog i kilka innych. Wtem Stukotek z jakiegoś amigowego forum (gdzie dla zmyłki coś o rolnikach ciągle wypisują ) dowiaduje się, że na Amidze można nawet mp3 słuchać i Div-X oglądać. Tak więc nasz Stukotek nastawia się na kupno Amigi z takimi możliwościami zapominając o swoim PC, który lekką rączką potrafi to samo. Co tym samym robi Stukotek? Zabiera możliwość kupna takiego sprzętu innemu fanatykowi (ilość Amig jes jednak stała, wcale nie rośnie, rzekłbym nawet że maleje).Atalante pisze:A ja sie nie zgodze ze zdaniem poprzednika, Amiga dopiero po dopaleniu zaczyna chodzic, wczesniej sie dusi.
Wniosek: do gry wystarczy goła przyjaciółka... zaraz .. chyba dobrze to ujęłem, prawda ?
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
- jw_amigowiec
- Posty: 171
- Rejestracja: 18 gru 2004, o 13:48
- Lokalizacja: Czeladź
Tu sie przyczepie, 14 bitow to nie 16, i tak dynamika leci na leb na szyje, do tego znieksztalcenia harmoniczne THD na wysokim poziomie...Atalante pisze:Paula nie jest taka zla, na 060 z powodzeniem sluchalem mp3 w najwyzszej jakosci
Brzmienie plikow MOD bylo na ogol wyostrzone niz tepeAlaN pisze:Lubię posłuchać lekko tępego brzmienia plików MOD
Ale klimat niepowtarzalny, nie drazni i tyle
Po czesci swieta racja, ja np nie do konca uznaje wszelkie mediatory PCI i inne rzeczy, zywcem zaczerpniete z PC - to troszke psuje klimat w moim odczuciu . Nie mam nic przeciw co do rozbudowywania klasycznych Amig oczywiscie, sam swoja rozbuduje. Chodzi jedynie o zdrowy rozsadek. Nie chce sie powtarzac, wszystko juz napisalem, kwestja zrozumienia moich wypowiedziAliens pisze:...nie będe (...) wymieniał jej "duszy"...
Dokladnie prawda lezy gdzies po srodku tych dwoch sposobow patrzenia.A ja sie nie zgodze ze zdaniem poprzednika, Amiga dopiero po dopaleniu zaczyna chodzic, wczesniej sie dusi.
Pytanie jak najbardziej powazne do Norbiego, ktory jest uzytkownikiem Pegasosa, czy w Twoim subiektywnym odczuciu nowe Amigi z PPC maja ten, jak to nazywamy "klimat" co Amigi klasyczne? (Jak 3000D etc.).
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 18 wrz 2004, o 16:28
- Lokalizacja: Mars
Klasyczny klimat amigi juz umarl. I tego nikt juz nie przywroci. Jedynie ostatni zapalency beda sie trzymac. Klimatem nazywam tu amiga 500 lub 600 z 1 mb ramu podlaczona do 28 calowego tv. Do amigi podlaczone 2 joye lub mycha i 4 osoby z podkrazonymi od braku snu oczyma przez kolejnym pojedynkiem w worms albo swos. To byl klimat ktorego do konca zycia nie zapomne. Zadna nawet najlepsza superrealistyczna gra 3d przez neta tego nie zastapi. WinUAE Kaillera ?? ... wezcie to wyp.... przez okno. Do tego co bylo dawniej potrzebne sa zywe osoby przy stercie chipsow i napojow gazowanych (badz niskowyskokowych) i amiga bez tysiecy dopalaczy pozwalajacych uruchomic dooma 5 przy 50000 fps.
To byla dusza amigi i prawdziwego amigowca ! Kto jest teraz w stanie powiedziec ze jej nie zatracil ? Ja ... niestety tez ja zatracilem ... ale te czasy do konca zycia bede wspominal jako jedne z najpiekniejszych.
Obecnie staram sie nauczyc jednego mlodzika gry na amidze ... typowej 600. I chlopak sie zakochal. A zlapalem go na zwyklym Pinball Dreams...
To byla dusza amigi i prawdziwego amigowca ! Kto jest teraz w stanie powiedziec ze jej nie zatracil ? Ja ... niestety tez ja zatracilem ... ale te czasy do konca zycia bede wspominal jako jedne z najpiekniejszych.
Obecnie staram sie nauczyc jednego mlodzika gry na amidze ... typowej 600. I chlopak sie zakochal. A zlapalem go na zwyklym Pinball Dreams...
- norbi
- Moderator
- Posty: 2017
- Rejestracja: 2 lip 2003, o 15:36
- Lokalizacja: Dolny Slask
- Kontakt:
Gdyby klasyczne Amigi mialy ten zapas mocy co Pegasos, to nie zamieniłbym A1200 na "latającego konia"jw_amigowiec pisze: Pytanie jak najbardziej powazne do Norbiego, ktory jest uzytkownikiem Pegasosa, czy w Twoim subiektywnym odczuciu nowe Amigi z PPC maja ten, jak to nazywamy "klimat" co Amigi klasyczne? (Jak 3000D etc.).
Mediator dał mi dostep do tanich kart graficznych (ten Workbench w 1600x1200),sieciowek i tunerówTV.
Zawsze to chcialem miec w Amidze i sie doczekałem.
Giercowaniem sie nie zajmowałem wiec nie czuje braku gierek na Pegasosie.
W sumie zawsze moge odpalic dowolnym emulator i gierek mam "do bólu".
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 kwie 2005, o 11:08
- Lokalizacja: Warszawa
a ja sobie kupiłem Amigę 500 ze względu na sentyment. Jedyne co bym do niej dodał to może twardego coby się nie męczyć z dyskietkami. Poza tym zamierzam kupić sobie A600, może A1200 i z wielką chęcią CDTV i CD32- ale nie po to by je podrasować do mocy peceta sprzet 7 lat, tylko po to by sobie "powspominać" dawne dobre czasy (bo jak wiemy, każde dawne jest dobre!). Od poważnych zajęć to mam w domku dwa piece a i w pracy wiadomo na czym klepie