Bebokus pospolitus pisze:Kurde stary , urwałeś się z tego forum katolickiego ?
Nie. Aktualnie przerabiam kurs chrzescijanstwo starozytne, wiec jestem w miare na biezaco
.
Może ktoś mi wyjaśni dlaczego w polsce nadal nie jest legalna aborcja ?
Bo istnieje przepis o ochronie zycia od chwili poczecia. Nie wiem, jak wyglada sprawa z tabletkami na poronienie i innymi, ktore dzialaja do kilku dni po zaplodnieniu.. wydaje mi sie, ze sa legalne, wiec mozna z tego skorzystac.
Dlaczego kościół nakazuje mi narobić gromadkę dzieci
Wiecej dzieci -> wiecej dusz do zbawienia. Zapewne tez posluguja sie jakimis cytatami z Biblii.
dlaczego nie mogę używać żadnych zabezpieczeń
Kosciol to zdaje sie tlumaczy lamaniem prawa naturalnego.
( prócz jakiegoś tam liczenia dni ,AiRyahXa0S - stosujesz się do tej metody ?
)
Nie. Nie obowiazuje mnie zakaz cudzolostwa.
dlaczego ksiądz , człowiek który nie ma rodziny i naucza ludzi do życia w małżeństwie , przecież to smieszne .
Teoretycznie, ksiadz to autorytet w sprawach moralnosci. Reprezentuje w stopniu wiekszym lub mniejszym stopniu 'prawde' dotyczaca - i obowiazujaca - ludzi. Sam nie musi zyc w malzenstwie, by powiedziec, jak to wyglada jego - badz Kosciola - zdaniem. Nie musisz go sluchac.
Zastanawiam sie, bebokusie, jaki jest twoj problem? Jesli masz 18 lat, to nikt ci nie kaze oficjalnie byc katolikiem (aspostazja.pl - tu masz wzor formalnego wypisania sie z Kosciola). A nawet jesli nie masz, to nikt nie ma prawa cie przymuszac do tej religii (pomijajac ew. ostracyzm spoleczny), pomijajac moze uczestniczenie w zajeciach w szkole. Nikt tez nie ma prawa narzucac ci dostosowania sie do nakazow Kosciola katolickiego i przestrzegania np dekalogu. Jesli chcesz uprawiac seks przedmalzenski - masz do tego prawo. Jesli chcesz korzystac z antykoncepcji - tez masz prawo. Jesli chcesz, zeby twoja dziewcyzna dokonala aborcji - tu jest problem, ale wynika on z prawodawstwa panstwowego.
Czemu uwazasz, ze Kosciol nie powinien sie wypowiadac na tematy polityczne? A ksiadz na ten czy tez jakiekolwiek inne? Osobiscie uwazam, ze prawo do wolnosci wypowiedzi dotyczy wszystkich, niezaleznie, czy sie z nimi zgadzam, czy nie.