Cze to znów ja!
Branie na kogoś katapulty i głazów naprawdę nie ma sensu, wiem że powtarzam po kimś ale dobrze jest podkreślić, że po 5 strzałach w jedno miejsce zapora pada. Ktoś wspomniał o chełmie sorasila: jest on najlepszy nawet dla elfa ale chełm magiczny dobrze mieć też w plecaku bo zajmuje tylko jedno miejsce i odejmuje aż 40 jednostek obciążenia mimo iż go nie mamy na głowie. W ostatecznej walce trzeba pokonać 10 szkieletów i otworzy się brama za którą będzie coś w rodzaju niewyrośniętego gargoila z napisem boss, mój elf położył go po trzech cięciach: miał 170 energi,673 odporności 100 siły(miał w rękach dwa szczerbce i tego nie polecam bo po zabraniu jednego szczerbca siła spada o 50 jednostek mimo iż mieliśmy więcej przed założeniem miecza). Doświadczenie jak ktoś wcześniej wspomniał gra kluczową rolę ale jak mamy 100 jednostek siły to doświadczenia nie nośmy więcej jak 30 jeżeli gramy elfem (to błąd w grze ale ta rasa najszybciej je pozyskuje), bo jak położymy 10 pajaców to mając 30jednostek przed walką to po niej mamy od 93-99 różnie bo jak klepniemy wieśniaka dostaniemy mniej niż za wojownika. Kapustę najlepiej się kosi na podatkach ale: ja zdobywając miasto powołuję nowy legion i nazywam go obrońcy i ten legion z miasta nie rusza się dalej niż na jeden dzień szybkiego marszu i to też na początku co by woje na zwierzynie nabili doświadczenia, później siedzą tylko w mieści i wystarcza 3 wojów - jeden elf obowiązkowo. Gra mi wykrzacza się najczęściej jak wchodzę do jaskini następnego dnia ( nie wiem czy wiecie ale pierwsza księga znajduje się w jaskini{taka nowina zwala z nóg co?} i jeśli pogadamy z magiem wyciągniemy skarby i czar ze skrzyni to następnego dnia można nie ruszając się dać akcja w terenie i {uwaga uwaga} jesteśmy w jaskini ale nie ma w niej straży, znaczy pająków i innego mięska, a skarby są. Jak wchodzimy kilka razy to widzimy ,że zmienia się pozycja skrzyń- albo czasem wogóle ich nie ma albo jest z pięć, i złotka, kosztowności też. Powtarzam robiąc tak gra mi się wykrzacza. Najlepsza zbroja to zbroja ogrowa waży z 70 jednostek ale może być, później jednak gdy mam więcej niż 500 jednostek odporności nie należy nosić zbroii, ale skórę z gargoila bo daje 5 obrony(mniej niż zbroja i to dużo) i dużo doświadczenia jak chodzimy po lodowcu i nie tylko, ekspo rośnie od samego biegania po lodzie a życie nie spada-bez skóry a ze zbroją życie spada im dłużej błądzimy na lodowcu tym więcej, mi kiedyś spadło do połowy. Zioła i butelki są nie przydatne bo pijąc je dostajemy coś - w zależności jaka mikstura czy zioło( grasu ni ma) ale tracimy życie, odporność i magię czasem też. najlepiej jest uzdrawiać się czarami: są dwa sposoby
1. Nosić czar uzdrowienie który ulecza ok 100 jednostek (nie wiem ile dokładnie bo jak odkryłem sposób nr 2 to wywaliłem go z ekwipunku)
2. Nosić czar leczenie który leczy 5 ran ale w wersji dla ekspertów przedstawia się to tak: widzimy że nasza postać dostaje baty jak koń na wyścigach i patrzymy nagle ma kilka (dosłownie parę) jednostek energii, rzucamy czar leczenie (w nadzieii na cód) i nagle widzimy nasz wojak pada a czar nie zdążył zadziałać. Nic straconego mgiełka z gwiazdek zadziała jeżeli czar został żucony jak wojownik stał i ku naszemu zdziwieniu się podniesie, mało tego będzie miał na max energi (jak elf to 170) czyli czar z trupa uleczy go na 170 jednostek. Ale tak samo da się zrobić na uzdrowieniu ale uzdrowienie zabiera więcej magii niż leczenie. nie uda się wam za pierwszym razem (mi się udało ale za drugim nie ) dla tego powtarzam dla ekspertów, dla nie doświadczonych polecam na początek próby na uzdrowieniu ponieważ jak nasza postać padnie a czar zadziała jak zwykle z opóźnieniem to dostaniemy całe życie a to i tak więcej niż 100, ale jak czar zadziała zanim nasz heros padnie trupem to przy leczeniu doda nam 5 energii a uzdrowienie 100. Ot taka sztuczka też z błędu gry jakim jest opóźnienie działania czarów bo mgiełka z gwiazdek nie idzie od razu po tym jak czar rzucimy tylko chwilkę później.
Mam jeszcze garść innnych porad ale nie wiem co byście chcieli jeszcze wiedzieć.
Nie mam w domu netu jeszcze ale już niedługo to mam nadzieję że na forum wpadnę częściej niż raz w miesiącu. pytanka na maila proszę wysyłać jak w pracy znajdę chwilę to odpowiem.
Ktoś chciał savy z Legiona moje ale nie wysłałem jak poda mi adres raz jeszcze to wyślę moją dyskietkę archiwum.
Tyle narka.