Metal Gear Solid

Tu możesz pisać na dowolny temat.

Moderator: GTW

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Metal Gear Solid

Post autor: akuhedr »

zakładam ten topic coby nie zaśmiecać tematu o piłce
będę sypał w tym temacie spoilerami więc jeżeli ktoś nie grał to niech nie czyta bo MGS to przedewszystkim fabuła
Slesz pisze:W dwójce drażniło mnie to, że rzekomy ninja sypał dokładnymi cytatami Gray Fox'a z jedynki. Co jak co, ale to już było dla mnie nieco przegięte i naciągnięte, bo niby jakim cudem. A strawiłem nawet postać Raidena.
hmmmmm
ojojojoj
obawiam się że w grze jest dokładnie wyjaśnione dlaczego ninja sypie tymi samymi tekstami - co ważne - nie tylko on - colonel także
ogólnie cały MGS2 to tak na prawde MGS1 w krzywym zwierciadle - jak wyjaśnili The Patriots

- zamiast FOX-HOUND mamy Dead Cell czyli grupe popaprańców
- nie znajdujemy Otacona tylko jego siostre
- zamiast Gray Foxa mamy Rosjanke
- śmierć prezydenta - nawiązująca do śmierci DARPA Chief'a i Baker'a
- walka z Fatmanem - coś w stylu zmodyfikowanej walki z Ravenem
- walka z Rosjanką - zmodyfikowany pojedynek z Ocelotem
- walka z Vampem - coś jak Psycho Mantis

sala tortur żywcem wyjęta z jedynki, zamiast bazy wojskowej mamy platforme, zamiast Hind-D pojedynek z Harrierem (rządzi :twisted: )

na bogów - nawet częstotliwości codeca nawiązują do poprzedniej części - Snake np jest pod numerem pod którym w jedynce siedział Master

ogólnie jako że w MGS'a jedynke grałem mnóstwo czasu to przy MGS2 prześladowało mnie uczucie deja vu - nawet troche mnie to denerwowało

czy dwójka jest lepsza od jedynki - moim zdaniem nie - ale uważam że jest to spodowane tym że MGS2 ukazał się na nowej platformie - dlatego należało przypomnieć ludziom "o co chodzi" (no i całkiem nieźle wpleciono to przypomnienie w całą fabułe)

w dwójce ani razu nie użyłem granatów (zwykłych i rozbłyskowych bo bez chaffów ani rusz :P ), z karabinów tylko wyciszony AK, Nikite tylko przy uwolnieniu prezydenta
ogólnie rzecz biorąc nie dane mi było nacieszyć się arsenałem "Snake'ów"

później kiedy Raiden dostaje miecz od pani Gurlukovich to już nie używałem broni wcale - kto z nas nie chciał się wcielić w Gray Foxa w jedynce - dzieki katanie mamy jakiś ochłap tego uczucia bycia szefem

"finałowa" walka z Metal Gearem - w jedynce Rexa na Extreme rozbijałem bez problemu - w dwójke grałem póki co tylko na Hard ale trudno mi nazwać walke z kilkoma Metal Gear'ami trudną 0_O
stanowczo za łatwa walka - wolałbym walczyć z jednym ale wymagającym niż z całą zgrają cieniaków padających po 3 strzałach

no i finał finałów czyli Solidus vs Raiden - walka świetna - troche bardziej wymagająca niż walka z Liquidem (chociaż dla mnie głównie ze względu na to ze musiałem grać na analogu co do tej pory mi się nie zdarzało - zwłaszcza że nie mam konsoli )
schemat podobny - czyli podbiegasz i prowokujesz do wyprowadzenia ciosu i natychmiast kontrujesz - tyle ze ogień Solidusa troche komplikuje sprawe :)

gra ogólnie dla mnie stanowczo za krótka - ukończyłem ją w 14 godzin 15 minut - co nie jest za dobrym czasem - mając na uwadze fakt że zupełnie nie radziłem sobie ze sterowaniem (ta zmiana z Firt Person View Mode pod R1 nie służyła mi ani troche - no i troche czasu mineło nim przyzwyczaiłem sie do gałek - wcześniej takie kwiatki mi wychodziły jak np odwrocenie się plecami do przeciwnika itd.), grać musiałem w nocy a to nie jest pora w której czuje się dobrze no i od razu wskoczyłem na gre bez radaru - czyli zupełnie nie znając rozmieszczenia przeciwników
odbiło sie to na moim statystykach - 90 rations zażytych i liczba kontynuacji przekraczająca 100 co nie zmienia faktu że gra kończy się za szybko - myślałem że dopiero po walce z Solidusem zacznie się jakiś epizod z The Patriots a tu dupa

jeszcze troche zdenerwował mnie ten moment kiedy musimy "ubezpieczać" E.E. kiedy przechodzi ona przez pontonowe mosty - dlaczego nie możemy pójść za nią? :/ troche wymuszony ten element gry

troche mnie ciekawi jedna rzecz - w mgs był ten moment tortur od którego zależało zakończenie gry - w dwójce nie zauważyłem tego - jest coś w tym stylu?

przed rozpoczęciem gry są do wyboru opcje w stylu "skonczylem mgs wiele razy i jestem wymiataczem" "skonczylem mgs pare razy ale nie za dobrze czuje sie w akcji" "nie skonczylem ale jestem wymiataczem" itd.
jest jakaś istotna różnica w grze w zależnosci do tego która z tych opcji wybierzemy?

kiedy zwisamy pojawia się pasek "grip lvl 1" to znaczy że można zwiekszyć wytrzymałość? jak uzyskać grip lvl 2? może trzeba dużo zwisać? :P a może po ukonczeniu gry na wyższych poziomach pojawiają sie jakies bonusy?

ogólnie chcialbym gre przejść jeszcze raz - zauważyłem tryb "European Extreme" - to zapewne najwyższy możliwy?

mam wersje niemiecką gry (znaczy w grze oczywiście gadają po angielsku i napisy także sa w tym języku - po prostu kupiona byla w Niemczech) - wydanie dwupłytowe - na drugiej płycie są gadzety w stylu "making of", szkice i projekty, profile zespołu developerskiego itd.
najgorsze jest to że jest tak też dokument o mgs2 - chciałem go oglądnąć ale okazało się że mówią po japońsku a napisy są po... niemiecku 0_o
wiec dupa

co do trójki - widziałem trailer - i jedna rzecz mi się nie podobają - jest scena w ktorej "Snake" (po tym co pokazali w trailerze chyba wszyscy wiemy kim jest nowy snake?) strzela ze snajperki w przeciwników stojących w oknach

dwa okna obok siebie w tym samym budynku - BA tym samym pomieszczeniu - strzał - szyba pęka i kawa przeciwnik pada na ziemie a ten chłoptaś obok nic nie zauważa :/
z tego co widziałem snajperka nie była wyciszona itd.

mam nadzieje że w trójce postacie będą równie wykręcone jak w poprzednich częsciach :)
no i mam na tyle dobrego kumpla który rozumie że ja musze grać w mgsa i pozyczył mi konsole razem z gierką
przydałoby się zagrać w trójke - najwyższy czas żeby polatać troche po dźungli - ja juz mam dość stalowych budowli

a tak przy okazji - wiecie że na poczatku w mgs1 tzw "wstawki" miały być prerenderami? widziałem nawet filmik przedstawiający scene w ktorej po raz pierwszy pojawia się Gray Fox - makabra dobrze że z tego zrezygnowali

uffff dużo pisania ale i temat rzeka :wink:
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Wirus
Moderator
Posty: 1777
Rejestracja: 24 gru 2003, o 14:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Metal Gear Solid

Post autor: Wirus »

akuhedr pisze:kiedy zwisamy pojawia się pasek "grip lvl 1" to znaczy że można zwiekszyć wytrzymałość? jak uzyskać grip lvl 2? może trzeba dużo zwisać?
hehe, musisz się podciągnąć kilka razy, żeby wyćwiczyć mięśnie ;)

W trójce (która tak naprawde jest piątką ;)) podoba mi się powrót do korzeni.
Snake biega wkońcu po dżungli bo jakby ktos nie wiedział seria mgsa zaczęła się od "Metal Gear" na nesa, gdzie poznajemy Gray Foxa wdzierającego się do Outer Heaven po czym ślad po nim przepadł. Dowódcą grupy Fox Hound był żołnierz-legenada zwany Big Bossem, który to podjął decyzję o wysłaniu następnego zwiadowce Solid Snake'a. Uwolnił on Gray Foxa, doktora Pettrovicha, jego córke Elen i dowiedział się o planach utworzenia perfekcyjnej maszyny niszczenia jaką był Metal Gear. Od doktora dowiedział się jak zniszczyć maszynę. Zniszczył ją i został zdradzony przez swojego przywódce Big Bosaa. Okazało się, że to on założył Outer Heaven by stworzyć doskonałą armię. Wysadził całą baze w powietrze a Snake uciekł w ostatniej chwili.

Następną częścią był "Metal Gear 2: Solid Snake" gdzie akcja dzieje się 4 lata później w 1999 roku, w którym nastąpił kryzys ekonomiczny związany z wyczerpywaniem się zasobów ropy. dr Kio Marv wynalazł super paliwo, które natychmiast zdobyło miano światowej nadziei. Doktor zaraz został porwany a prezydent USA wydał rozkaz dowódcy oddziału Fox Hound, którym był wtedy Roy Campbell by ten sprowadził doktora do Ameryki. Oczywiście misję tę powierzono Solid Snake'owi. W trakcie misji spotkał on doktora Pettrovicha - twórce Metal Geara i okazało się, że Big Boss przeżył katastrofę sprzed 4 lat i to on siedział za porwaniem doktora. Po uwolnieu doktora Marva w drodze powrotnej cała konstrukcja ekslodowała i został uruchomiony Metal Gear. Za jego sterami siedział Grey Fox - najlepszy żołnierz starego Fox Hound. W trakcie walki doktor znowu zniknął niewiadomo gdzie. Po kilku dniach poszukiwań, w jednej z baz Snake znalazł zwłoki doktora Marva a nad nimi stał doktor Pettrovivh, który za chwilę rzucił się na Snake'a lecz Snake z łatwością go obezwładnił. W ucieczce z bazy ponownie spotyka Metal Geara z Grey Foxem za sterami. Tym razem Snake niszczy maszynę a Grey Fox wygrzebując się z maszyny wyzywa Snak'a na ostatnia walkę wręcz (aluzja do MGS ;)) Snake pokonuje Greya i ostatkiem sił stara się uciec z bazy, lecz spotyka ponownie Big Bossa. I tym razem Snake go pokonuje lecz psychika bardzo mu sie zmieniła. Potrzebował samotności i ucieka przed dalszymi rozkazami na Alaskę.

Tak kończy się 2 część. Dopiero trzecią częścią był Metal Gear Solid wydany na PSX z jeszcze bardziej zakręcona fabuła, którą niemal wszyscy znają więc nie będe się rozpisywał ;) Chciałem tylko przybliżyć jak to się wszystko zaczęło.

A słyszeliście o remake'u MGS pt: Metal Gear Solid The Twin Snake. NApisano mgs od poczatku dając mnóstwo nowych możliwości. Chowanie się do szafek, zwisanie za barierką, chowanie strażników itp. Fabułę, lokacje i wszystko inne pozostało bez zmian. Jak dla mnie to genialny pomysł. Mam nadzieję, że zrobią to też na PC
"Kiedy PC jest szybszy od amigi?
kiedy leci z mostu prosto do rzeki" ;)

Pinball Dreams - Rekordy
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Fabuła poprzednich części Metal Gear była możliwa do przejrzenia w samym MGS'ie, z tym że po angielsku. Powstało jeszcze bzdurne Snake's Revenge z którym Hideo nie miał nic wspólnego.

W Twin Snake's możesz pograć JUŻ na PC. Tylko że musisz być w posiadaniu mega potwora który uciągnie emulator NGC. Kumpel twierdził, że u niego chodzi z prędkością około 6 fps (w menu ok 30 fps nawet ), a on nie ma "byle jakiego sprzętu". No, ewentualnie można się pokusić o kupno samej kostki, w końcu można tam pograć w remake'i Residentów i bodaj jeszcze RE0 i RE4. Miał wyjść nawet remake FFVII ale o rezultatach nic mi nie wiadomo. Podobnie jak o FFVII: Advent Children (film, podobno miał się ukazać tylko na DVD, ale nie jestem na bieżąco).

Wyszedł jeszcze MGS na GameBoya. Podobno jest tam inna fabuła itd. Nie potwierdzę, bo nie grałem.
akuhedr pisze:obawiam się że w grze jest dokładnie wyjaśnione dlaczego ninja sypie tymi samymi tekstami - co ważne - nie tylko on - colonel także
Kwestie mówione przez Olgę identycznymi do Gray Foxa, jak dla mnie nadal przegięcie. Chodziło mi głównie o zabieg autorów gry, bo fabularnie jest tam chyba wszystko usprawiedliwione. Mi nie spodobało się właśnie to podobieństwo do jedynki. Owszem, nieźle "wytłumaczone", ale odniosłem wrażenie, że autorzy poszli na łatwiznę.
akuhedr pisze:później kiedy Raiden dostaje miecz od pani Gurlukovich to już nie używałem broni wcale - kto z nas nie chciał się wcielić w Gray Foxa w jedynce - dzieki katanie mamy jakiś ochłap tego uczucia bycia szefem
W Metal Gear Solid: Integral też był taki "ochłap". Istniała tam możliwość wcielenia się w Gray Foxa. Sam nigdy tego uczucia nie doświadczyłem, bo wersję Integral miałem w swojej maszynie zaledwie "chwilę". W Integralu istnieje skandaliczny poziom trudności "Very Easy" - nieskończona amunicja i tego typu historie już raczej psują przyjemność gry, dodatek niepotrzebny w Integralu.
akuhedr pisze:w dwójke grałem póki co tylko na Hard
Ja MGS'a nowego nigdy nie przechodzę po raz pierwszy od razu na hard, bo mam wrażenie jakby mi umykała część fabuły związana z radarem itp.
Chociaż przyznam się, że generalnie jestem leszczem w porównaniu, bo pierwszego MGS'a ukończyłem max na Hard (Extreme ruszyłem, jak miałem tego nie swojego Integrala, doszedłem do Psychomantisa z resztką energii i dalej się męczyłem, bo byłem na strzała, a racji, jak wiadomo w extreme niet w tym momencie gry, niedługo potem Integrala trzeba było oddać, a później w swoim MGS'ie już się nawet nie zabierałem)
MGS'a 2 ukończyłem max na normalu od razu próbując wyciągnąć wszystkie blachy. No, wszystkich się nie udało, ciężko mi było znaleźć paru kolesi na Tankowcu. A przeszukałem prawie wszystkich stojących we wszystkich salach, nawet kolesia w samych gatkach (nie miał blach ;) )

W dwójce w ogóle nie spodobali mi się bossowie. Ofkoz Solidus i Shalashaska btli w porządku, Vamp też uszedł, ale reszta ... szkoda słów. W trójce zapowiadają się lepsi bossowie (w tym piękna pani "boss" ;) ), Ocelot młodziutki rządzi ;) Zauważyłem też w trailerze kogoś kropka w kropkę podobnego do Raidena... nie chcę sobie psuć przyjemności z samej gry (planuję przejść MGS3) i nie dowiaduję się nawet o co mogło chodzić.
Swoją drogą motyw z ręką Liquida też uważam za przegięcie. Wszystko można usprawiedliwić, ale niesmak nadal pozostaje.
akuhedr pisze:troche mnie ciekawi jedna rzecz - w mgs był ten moment tortur od którego zależało zakończenie gry - w dwójce nie zauważyłem tego - jest coś w tym stylu?
Ja nic podobnego niestety nie pamiętam. Gra zdaję się być liniowa pod tym względem.
akuhedr pisze:przed rozpoczęciem gry są do wyboru opcje w stylu "skonczylem mgs wiele razy i jestem wymiataczem" "skonczylem mgs pare razy ale nie za dobrze czuje sie w akcji" "nie skonczylem ale jestem wymiataczem" itd.
jest jakaś istotna różnica w grze w zależnosci do tego która z tych opcji wybierzemy?
W wersji w którą grałem nie przypominam sobie, żebym miał takie opcje do wyboru. A miałem wersję europejską (European Extreme jest naprawdę trudny. Ja doszedłem do Olgi, dalej zwątpiłem ... Olga trafia ZAWSZE, nawet przez tą szparkę między skrzynkami przez którą można było ją eleganko trafiać). Dawno ostatnio miałem styczność z MGS'em 2, toteż pamięć mnie zawodzi.
akuhedr pisze:kiedy zwisamy pojawia się pasek "grip lvl 1" to znaczy że można zwiekszyć wytrzymałość? jak uzyskać grip lvl 2? może trzeba dużo zwisać? Razz a może po ukonczeniu gry na wyższych poziomach pojawiają sie jakies bonusy?
Podobno można, sam się nigdy w to nie bawiłem, ale podciągając się często można wchodzić na wyższe levele. Podobno 100 razy wystarczy do poziomu drugiego, a po osiągnięciu maksymalnego poziomu nie spadniesz już wcale.
akuhedr pisze:a tak przy okazji - wiecie że na poczatku w mgs1 tzw "wstawki" miały być prerenderami? widziałem nawet filmik przedstawiający scene w ktorej po raz pierwszy pojawia się Gray Fox - makabra dobrze że z tego zrezygnowali
Bardzo ciekawe, a masz może link skąd można pobrać te filmiki ?
W MGS'ie nie używano w ogóle motion capture. Wszystkie ruchy postaci animowane są "ręcznie".
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

Slesz pisze:Mi nie spodobało się właśnie to podobieństwo do jedynki. Owszem, nieźle "wytłumaczone", ale odniosłem wrażenie, że autorzy poszli na łatwiznę.
też miałem takie wrażenie do momentu w którym zacząłem podejrzewać co jest grane - kwestia gustu czy tam nastawienia
Slesz pisze:Ja MGS'a nowego nigdy nie przechodzę po raz pierwszy od razu na hard, bo mam wrażenie jakby mi umykała część fabuły związana z radarem itp.
no ja pomyślałem że raczej będę miał tylko jedną szanse na przejście - a np po przejsciu MGS1 na hardzie czy extreme pokazywał się dodatkowy dialog Ocelota z Solidusem - nie chciałem żeby mnie to omineło
no i za pewne skończyłbym gre dużo szybciej - a tak przynajmniej walczac z Vampem nieźle się namęczyłem
Slesz pisze:MGS'a 2 ukończyłem max na normalu od razu próbując wyciągnąć wszystkie blachy.
ja właśnie nie za bardzo wiem o co chodzi z blachami - "znalazłem" tylko dog taga po Oldze i Fatmanie
normalni żołnierze noszą to to?
Slesh pisze:W dwójce w ogóle nie spodobali mi się bossowie. Ofkoz Solidus i Shalashaska btli w porządku, Vamp też uszedł, ale reszta ... szkoda słów.
hmm - mi tylko Fortune się nie podobała - myślałem że to może córka... Mantisa? Ravena? (dziwne moce i duża broń) nie za bardzo zrozumiałem o co chodzi z nią - no i beznadziejnie wygląda
Solidus też mi się za bardzo niepodobał - te macki psuły wszystko moim zdaniem
ale za to Olga zarówno jako komandos i ninja, Vamp i Fatman świetna sprawa
Slesz pisze:Swoją drogą motyw z ręką Liquida też uważam za przegięcie. Wszystko można usprawiedliwić, ale niesmak nadal pozostaje.
wydaje mi się że to był właśnie jeden z tych elementów które miały dać dodatkowe info dla ludzi którzy nie grali w poprzednią część
Slesz pisze:European Extreme jest naprawdę trudny. Ja doszedłem do Olgi, dalej zwątpiłem ... Olga trafia ZAWSZE, nawet przez tą szparkę między skrzynkami przez którą można było ją eleganko trafiać
no właśnie jestem przy Oldze 0_o troche mnie "przybiło" kiedy zastrzeliła mnie w ciągu 2 sekund
ale walcze dalej - jest do pokonania - w momencie w ktorym zaczyna ale jutro musze konsole oddać więc raczej za dużo nie zdziałam :/
Wirus pisze:hehe, musisz się podciągnąć kilka razy, żeby wyćwiczyć mięśnie
tak też myślałem :]

co do Twin Snakes - kiedyś przypadkiem natknąłem się na screeny - faktycznie wyglada jak odświeżona wersja MGS :-k
nie jestem pewien ale na screenach widziałem że można grać Gray Foxem

o poprzednich częściach czytałem tylko przy okazji grania w MGS na PSX'a
Slesz pisze:Bardzo ciekawe, a masz może link skąd można pobrać te filmiki ?
niestety nie mam pojęcia skad to ściągnąć ja widziałem te wstawki w pierwszym trailerze MGS'a
ale zaufajcie że żenada ostateczna

teraz musze kumpla nakręcić na MGS3 :]
tada da da da da daaa ta da da da da daaa ta da da da da da da da daaaaa

hmm - wam też podobała się walka z Harrierem?
jak dla mnie wymiata
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Blachy możesz wyciągnąć od każdego niemalże żołnierza. Wystarczy zajść go od tyłu albo od boku (od przodu też się da, ale jest to niezwykle trudne, mi się kilka razy udało od przodu) i wymierzyć bronią. Snake / Raiden wtedy powie "Freeze". Koleś podnosi ręce do góry (jeśli jest sam), wtedy należy szybko (ale spokojnie) zajść go od przodu i ponownie wycelować (R1) w czułe miejsce (głowa, krocze). Koleś zacznie trząść portkami i wypadną mu jego blachy. Numer można wykonać nawet usypiaczem, ale usypiaczem nie od każdego blaszki wyciągniesz. Niektórzy chojraczą. Wtedy trzeba im pacnąć w rąsię.
Na blaszkach są informacje dotyczące danego żołnierza (imię, nazwisko, data urodzin). Jeżeli zrobimy zdjęcie danemu żołnierzowi i tak się złoży, że czas ustawiony w konsoli zgadza się z jego datą urodzin, to ... wyjdzie fajne zdjęcie ;)
Jest jeszcze parę ciekawych motywów.
Np. zacznij strzelać do gołębi, to zaczną Cię atakować, Colonel zacznie wydzwaniać itp. Albo na wolnym powietrzu, gdzie są owe gołębie aparatem fotograficznym wymierz centralnie w górę i czekaj. Ja grając we wszelkie gry mam odruch typu "mówią mi, że mam iść w lewo, to pójdę w prawo, może tam coś ukryli" i często coś znajduję przez to.
Jak koleś Cię zauważy i jest sam, to często ucieka żeby wezwać posiłki. Pobiegnij za nim i odstrzel mu krótkofalówkę i zobacz jak się będzie zachowywał ;)
Walka z Harrierem była w porządku, nic nadzwyczajnego. Mi najbardziej podobała się w jedynce walka z Vulcan Ravenem. Bez radaru nie było łatwo. Z dwójki dobry był motyw przy końcówce, ja zastanawiałem się dlaczego zginąłem, a tam akcja toczyła się dalej i o mały włos nie zginąłem naprawdę ;) Końcowa walka z Solidusem jednak rządzi. Machanie mieczykiem przy pomocy analoga daje dobre złudzenie, zupełnie jakby można było w 100% mieć dowolność w poruszaniu owym mieczem.
A w MGS 2 dodatkowa gadka ? Chodzi Ci o tą gadkę na temat The Patriots i że oni "żyją już od około 100 lat" (jakoś tak to szło) ? Bo jeśli coś faktycznie przegapiłem, to czeka mnie krucjata w poszukiwaniu MGS2 na PC albo na PS2 ...
Poszukam jeszcze tej specjalnej wersji MGS'a na GameBoya, może siedzi gdzieś na sieci i się z nas śmieje.
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

nie nie
dodatkowa gadka w mgs1 - po przejściu gry na poziomie hard lub extreme pojawia się logo Metal Gear Solid i slychac rozmowe telefoniczną Ocelota z Solidusem

motyw z trzymaniem kogoś na muszcze to znam ale nie wiedziałem że wtedy oddają blachy :)
ciekawe

strzelanie w radio pare razy mnie uratowało :P

w jedynce z Ravenem łatwo wygrać nawet bez radaru - wystarczy minować jego droge a celownik stingera pokazuje gdzie on jest
ewentualnie można bawić się c4 ale to troche bardziej karkołomne zadanie :)
no i kamizelka się przydaje

w jedynce najbardziej lubiłem walczyć z Ocelotem i Sniper Wolf - no i z maszynami czyli Hind-D i M1
dlatego tak się cieszyłem że mogę postrzelać do Harriera :D
szkoda tylko że nie można powalczyć z MG-Ray'em jakoś normalnie...
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Wirus
Moderator
Posty: 1777
Rejestracja: 24 gru 2003, o 14:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Wirus »

akuhedr pisze:nie nie
dodatkowa gadka w mgs1 - po przejściu gry na poziomie hard lub extreme pojawia się logo Metal Gear Solid i slychac rozmowe telefoniczną Ocelota z Solidusem
To ja tylko uzupełnie, że ta rozmowa zupełnie inaczej wygląda gdy meryl przeżyje, a inaczej gdy ginie. Gdy Meryl gine, Ocelot rozmawia z Solidusem, a jak przeżyje to gada bodajże z prezydentem bo rozmowa kończy się słowami "do zobaczenia Panie prezydencie"
"Kiedy PC jest szybszy od amigi?
kiedy leci z mostu prosto do rzeki" ;)

Pinball Dreams - Rekordy
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Rozmawia z tą samą osobą, tylko inaczej ją nazywa. Solidus swego czasu był prezydentem, jeśli mnie pamięć nie myli. W MGS2 była o tym chyba mowa. Róznica leży w nazewnictwie. No i tylko w jednym z zakończeń dowiadujemy się kim naprawdę dla Colonela jest Meryl. Chyba jak jej nie uratujemy.
W jedynce zdawało mi się, że po przejściu na normalu też była ta rozmowa (ja mam wersję NTSC-USA). Będę musiał to sprawdzić.
Przydałyby się jeszcze remake'i Metal Gear i Metal Gear 2: Solid Snake. Np. na Amigę ;)
Może ktoś się podejmie napisania którejś części MGS'a w Amosie ;)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

Wirus pisze:To ja tylko uzupełnie, że ta rozmowa zupełnie inaczej wygląda gdy meryl przeżyje, a inaczej gdy ginie.
tak jak napisał Slesz - rozmowa różni się tylko kilkoma szczegółami - bez względu na to czy Meryl zginie czy nie - rozmowa kończy się słowami "mr. President" - a Solidus był Prezydentem Stanów Zjednoczonych do czasu aż zapragnął zniszczyć Patriotów

ja jestem pewien że w mojej wersji MGS ta rozmowa pojawiała się tylko po zakończeniu gry na poziomie wyższym niż NORMAL (zdaje się ze też mam/miałem wersje NTSC)

tak przy okazji - Olga na E-EXTREME już padła :]
hm - próbowałem tez pozyskać kilka blach ale nie bardzo mi się to udaje - biore przeciwnika na muszkę i celuje w klejnoty lub głowe a on zaczyna "machać portkami" - macha i macha ale nic nie wypada
może trafiam na niewłaściwych przeciwników?
z tego co widze na E-EXTREME wrogowie wogóle nie gubią amunicji czy racji - w sensie nic nie zostawiają po sobie
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Wirus
Moderator
Posty: 1777
Rejestracja: 24 gru 2003, o 14:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Wirus »

Hmm niby ta, ale w jednej z rozmów dowiadujemy sie nowych rzeczy
Meryl przeżyje pisze: Tak, sir jednostka została kompletnie zniszczona

... (głos prezydenta był zupełnie zniekształcony)

Tak, sir te dwie osoby wciąż żyją.

...

Tak, sir FoxDie niedługo się aktywuje. Zgodnie z planem.

...

Tak, sir odzyskałem dane testowe Metal Geara

...

Tak, sir mój kamuflaż wciąż nie został odkryty. Nikt nie wie kim naprawde jestem.

...

Tak, sir szef DARPA'y wiedział. Ale został wyeliminowany.

...

Och.. Tak, sir Dziękuję

...

Do zobaczenia, Panie prezydencie
Rozmowa gdy Meryl ginie jest o tyle różna, że nie pada w niej zdanie o dziewczynie a ponadto dowiadujemy się, że:
Meryl ginie pisze: Tak, sir wygrał ten gorszy

...

Rzeczywiście sir, Liquid do końca wierzył, że to on jest pechowcem.

...

Racja sir. Ani nie geny recesywne, ani nie dominujące, tylko wyważony supergenotyp pańskiego pokroju może odpowiedzialnie rzadzić światem

...

Nie, sir, nikt nie dowiedział się, że jesteś tym trzecim... Solidusem. Co zrobić z kobietą?

...

Dobrze, sir, będe miał na nią oko
"Kiedy PC jest szybszy od amigi?
kiedy leci z mostu prosto do rzeki" ;)

Pinball Dreams - Rekordy
Piotr Bober
Zbanowany
Posty: 570
Rejestracja: 13 cze 2004, o 13:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Piotr Bober »

A co METAL GEAR SOLID?? Jakaś super piłka nożna czy co??
Na wakacjach i zbanowaniu hura :P
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Bebokus pospolitus »

A o jakiej kobiecie gadaja??Meryl??Przeciez zginela.Snake to twardziel i chce byc taki jak on :D .Moze kiedys film bedzie?Prponuje Arniego jako Snake'a :D
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

akuhedr - blaszki wypadają tylko na poziomie Easy, Normal i Hard. Spis zdobytych blaszek na wszystkich poziomach jest w opcjach, można tam też sprawdzić jakich blaszek nam brakuje i gdzie możemy je znaleźć.

Wirus - oczywiście, masz rację , ne zmienia to faktu, że Solidus był prezydentem. Swoją drogą wszystko było pięknie przemyślane, wspaniała furtka na część drugą. Nie grałem w trójkę, ale z tego co wiem, to prequel. Po trailerze można jednak wywnioskować, że ciągnie się nieco dalej. Byćmoże nawet zobaczymy co "działo się" dalej, czyli po dwójce.
Martwi mnie nieco ten napis z targów TGS "Final chapter of the Metal Gear Solid Trilogy" (jakoś tak). No, ale nie ma co w takie cuda wierzyć, Hideo miał nie zrobić ani jednego MGS'a po dwójce, a Heihachi miał nie żyć ;)
Dwójka robiona była w pośpiechu, aby wydać grę w "roku węża" i to niestety widać, poszli nieco "na skróty" i faktycznie wyszła im gra nieco za krótka. Podziwiam jednak Hideo za odważny krok, jakim było osadzenie nowego głównego bohatera. Właśnie, co o tym posunięciu uważacie ? Chodzi mi w tej chwili o Raidena.
Jedynka powstawała tak długo, że przez dwa lata z rzędu zdążyła zdobyć tytuł najlepiej zapowiadającej się gry. Tenchu zdążyło powstać na fali popularności nieistniejącego wówczas jeszcze MGS'a. Podobno istniały filmiki, na kórych widać było, że Snake już w jedynce miał przenosić ciała poległych itd., ale zdaje się zbrakło pamięci w poczciwym szaraczku. No, ale teraz mamy Twin Snakes. Bodaj właśnie z tej gry pochodzi avatar Piotra.

akuhedr - Jak Ty tą Olgę pokonałeś ? ;) Ja się chyba z dwie godziny męczyłem i zawsze o włos dostawałem, zupełnie jakby Olga berserka dostawała przy końcówce energii. Informuj na bierząco jak Ci idzie na tym European Extreme ;)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Bebokus pospolitus »

Widzialem taki filmik,gdzie Snake przenosil ciala,walczyl razem z Meryl(he he :D )i czego on tam jeszcze nie robil :twisted: .To kim w koncu jest ta kobieta?? :wink:
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

Wirus - faktycznie - MGS'a przechodziłem zawsze 2 razy pod rzad i dlatego mi się złało to w jedno

Bebokus - ta kobieta o ktorej mowimym to Olga - córka Gurlukovicha

i to fakt że na trailerach różne rzeczy widać - wspomniane przezemnie prerenderowane wstawki, Meryl razem ze Snakiem strzelający w Commanders Room (lokacja Psycho Mantisa) i tego typu historie

Piotr - twój avatar przedstawia Psycho Mantisa - jednego z członków FOX-HOUND którego można było poznać w części pierwszej na psx'a

Slesz - wiem że jest ta opcja "dog tag viewer" ale co ciekawe na EXTREME też jest niby tabelka - może na E-EXTREME nie można :-k

Wyszło coś takiego jak Metal Gear Solid 2 : Substance (? o ile nie przekreciłem - zdaje się że na piecucha jest nawet) i podobno tak właśnie miała wyglądać dwójka (poprawiono błedy jakieś podobno)

właśnie przed chwilą oddałem konsole - na E-EXTREME doszedłem tylko do momentu w którym Snake wdaje się w strzelanine pod pokładem :/
w każdym bądź razie - Olga jest właściwie łatwa do przejścia jak już się ma patent (jak każdy boss podejrzewam)
na poczatku się chowamy - ona podbiega do pudla i strzela w druga strone - trzeba strzelić w głowe najlepiej bach - zamroczona a my szybko na drugą strone uciekamy - ona dochodzi do siebie i zaczyna znowu strzelać w inną strone bo nie wie gdzie się chowamy - to znowu bach - jak dobrze trafimy (czyli ucieknie dużo energii) to zacznie się zabawa z płachtą - najlepiej wymierzyć w odpowiednie miejsce nim ona tam dobiegnie wtedy nie będzie miala szansy strzelać - w tym momencie musimy siedzieć na środku (tam gdzie są dwie skrzynie obok siebie) chowamy się za skrzynie i wystawiamy głowe (podczas First Person Perspective View Mode naciskamy jednocześnie R1 i L1 [czy może R2 i L2? zapomnialem - ale to bardzo przydatna opcja w tej walce]) jak Olga rzuci granat to staramy się najpierw w nią strzelić i dopiero potem uciec - najlepiej rzucając się w prawą strone - granaty nie są tak groźne (nie wybuchają od razu a i nie za duży ten wybuch jest więc mozna spokojnie uciec)
no i tyle - jak będzie świeciła światłem robimy to samo - wychylamy się za skrzyń kiedy ona rzuca granat itd.
najgorszy jest początek bo potrafi dojżeć nawet ukrytego Snake'a - wtedy śmierć zazwyczaj natychmiastowa

gra na E-EXTREME podejrzewam że zajełaby mi conajmniej 2 razy więcej czasu - czyli coś około 30 godzin bo na prawde praktycznie każda lokacja to wyzwanie (zwłaszcza jeżeli chcemy pozbierać przedmioty i ogólnie pozwiedzać)

MGS3: Snake Eater to prequel - z tego co widziałem w trailerze to nie będziemy grać Snake'iem tylko... nie powiem :x :] w każdym bądź razie może być nieźle
dźungla a nie stalowe wnętrza
"młody Ocelot" - a może to Gurlukovich? (chociaż to co on robi z tym małym pistolecikiem wskazuje raczej na tego pierwszego :) )
zagadałem już z kumplem i myśle ze jak tylko skończy MGS'a i MGS2 to zainwestuje w 3 i znowu będzie rzeźnia

w dwójce mnie troche rozczarowało to że w pewnym momencie czułem się jakbym oglądał amerykański film a nie grał w MGS'a
trudno było mi się utorżsamić z bohaterem
takie to czyste wszystko - powiewająca flaga i przemyślenia zakochanej pary
walka o wolność i dziwne wybicie z klimatu (moment w który S.I. Metal Gear Arsenal zaczyna wariować i Colonel gada bzdury w stylu "wyłacz konsole to tylko gra")

mi gra Raidenem bardzo odpowiadała - tylko te rozmowy z Rose troche przesada
ale na bogów - miecz i sterowanie dwiema gałkami to jest to
też styl w jakim chociażby zwisał z barierek czy robił przewrót
Snake wydał mi się taki ociężały i "stary"
a tutaj taka świeżość - ale strój troche mierny :-k

uff temat rzeka
w każdym bądź razie - ja mam takie przeczucie że gdybym nie grał w poprzednią część to dwójka by mi się bardziej podobała - ale z drugiej strony ominełoby mnie wiele w kwestii fabularno-rozrywkowej :/
ciekawi mnie nadal ta opcja "gralem wiele razy w mgsa i chce akcji, nie gralem wogole, gralem troche ale nie skonczylem" itd. :-k

kolega zostawił mi bonusowe DVD wiec sobie pooglądam dzisiaj troche :]

cheerioo
If you live with apes man, it's hard to be clean
ODPOWIEDZ