Witam,
jako lamer , mam kolejny problem a raczej pytanie:
Amiga 500 połączona ze starym TV przez wyjście mono generuje TRAGICZNY obraz, a raczej- jego resztki. nie udało mi się złapać dobrego czy nawet znośnego obrazu, a ten co jest opiera się głównie na "kropkach" które układają się w obraz ale baaaardzo słaby i zamazany.
Kabel jest OK- wyjście na cinch i antenówkę.
Co może być tego przyczyną???? (Jakości obrazu rzecz jasna:-))
Wyjście mono w Amidzie 500-jakość!
Moderator: GTW
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 kwie 2005, o 11:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Slesz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
- Lokalizacja: Gdańsk
- jw_amigowiec
- Posty: 171
- Rejestracja: 18 gru 2004, o 13:48
- Lokalizacja: Czeladź
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 kwie 2005, o 11:08
- Lokalizacja: Warszawa
Hmmm...
Przez 10 lat nie bawiłem się Amigą i sporo już zapomniałem (jak widać), ale pamiętam doskonale, że na tym moim starym, a nawet bardzo starym telewizorze (kto pamięta firmę Otake?!) podłączałem A600 do wejścia antenowego i było git. Rozumiem, że mając modulator nie będzie to stanowiło żadnego problemu?
Przez 10 lat nie bawiłem się Amigą i sporo już zapomniałem (jak widać), ale pamiętam doskonale, że na tym moim starym, a nawet bardzo starym telewizorze (kto pamięta firmę Otake?!) podłączałem A600 do wejścia antenowego i było git. Rozumiem, że mając modulator nie będzie to stanowiło żadnego problemu?