Strefa Emulacji

Kiedys mialem taką gre, co sie chodzilo taka puchatą kuleczką, i sie zbierało jakieś owoce, tam biegaly tez inne kulki które po jakims czasie zaczeły biegac coraz szybciej, robiły sie większe. Żeby przejść jedną plansze trzeba było chyba zjeść wszystkei owoce i sie otwierało przejście gdzieś na planszy. Aha pamietam jeszcze że ta puchata kuleczka mogła pluć w te inne kulki. Pamiętacie może taką gre?

Dr. Fruit ?

nie niestety to nie to, tam bylo widac tą kuleczke z boku (taki niebieski pompon) i sie skakało bo jakichś tam podestach. Te plansze takie raczej małe były , jedna plansza to taki prostokąt, pozniej przenosilo do nastepnej. O przypomnialo mi sie ze jak za dlugo czasu sie gralo w jednej planszy to pozniej chyba osy wylatywaly chociaz nie jestem pewien

Ja wiem co to Ta gra to Fuzzball.

Dokladnie chodzi o gre FUZZBALL dziękówka, ale teraz sie pojawia nastepny problem bo nie umiem jej nigdzie znalesc:P

Zapraszamy zatem albo na planetemu albo do pierwszej wiadomości na tym forum