Kupiec
: 18 cze 2010, o 17:41
Ostatnio zacząłem grać w Kupca, ale coś nie bardzo mi idzie. Po kilku podróżach do sąsiednich miast i osad bardzo szybko zostaję bez pieniędzy. Kto mi podpowie jak się na początku rozkręcić, żeby dalej szło już gładko? Może napiszę tak w skrócie co konkretnie robię:
- w kantorze sprzedaję 2 klejnoty za które dostaję dosłownie grosze
- wozu sprzedać nie mogę, chociaż dostałbym za niego ponad 800 dukatów
- zaglądam do karczmy:
* czasem nikogo nie ma
* czasem wysłuchuję jakichś nic nie znaczących bzdur
* innym razem uzyskuję podpowiedzi odnośnie tego jaki towar można dobrze kupić lub sprzedać w danym mieście/osadzie (kłopot w tym, że zawsze są to jakieś odległe miejsca, do których zanim bym dojechał to straciłbym prawie całą kasę na podróż)
* czasem któryś z nich wciska mi jakąś mapę z ukrytym skarbem, ale nijak nie mogę do niej zajrzeć, a na mapie również nic nowego się nie pojawia (?)
- na końcu kupuję po kilka sztuk najtańszych towarów (żywność, odzież, skóry, narzędzia, itp.) i wyruszam w drogę
- podróże kosztują sporo pieniędzy
- po drodze zdarza się, że napadają na mnie zbójcy lub smok i tracę sporą część towarów, w wyniku czego po przybyciu do danego miasta/osady nie mam już prawie czego sprzedać
- czasem urywa mi się koło od wozu i tracę kilka dukatów
- w osadach nie ma kantoru ani karczmy, przez co nie ma tam nic konkretnego do roboty
- zdarza się, że zakupione we wcześniejszym miejscu towary są droższe niż w miejscu do którego przybyłem, w wyniku czego nie opłaca mi się niczego sprzedawać
- czasem odwiedzam jakieś kopalnie lub ruiny, ale więcej tracę na podróż w obie strony aniżeli za pieniądze pochodzące ze sprzedaży znalezionych w nich klejnotów (nie mówiąc już o tym, że najczęściej nie znajduję nic)
- i w ten oto sposób w wielkim skrócie wygląda każda moja rozgrywka, a ja po kilkunastu dniach zostaję uwięziony w jakimś miejscu, ponieważ nie stać mnie już na wyjazd
- Co robię źle? Czy cała gra polega głównie na kupowaniu towarów w jednym miejscu i sprzedawaniu ich po wyższej cenie w innym? Czy da się tutaj robić jeszcze coś ciekawego oprócz łażenia od miasta do miasta, handlowania, gadania z ludźmi w karczmie i przeszukiwania kopalni/ruin?
- Do czego służą mapy z rzekomo zaznaczonym ukrytym skarbem? Jak się z nich korzysta? To jakaś ściema czy naprawdę można coś znaleźć?
- Czy można jakoś lepiej zarobić na klejnotach aniżeli sprzedając je za kilka dukatów w kantorach? Czy raz odwiedzone kopalnie/ruiny, bez względu na to czy coś się w nich znalazło czy też nie, pozostają puste do końca gry?
- Do czego służa pomocnicy których można zatrudnić w karczmie?
- Do czego służą talizmany? Można je kupić po bardzo wysokich cenach w latarni morskiej, ale czy można je gdzieś potem sprzedać czy też mają one jakieś szczególne zastosowanie?
Z góry dzięki za jakiekolwiek rady i sugestie!
- w kantorze sprzedaję 2 klejnoty za które dostaję dosłownie grosze
- wozu sprzedać nie mogę, chociaż dostałbym za niego ponad 800 dukatów
- zaglądam do karczmy:
* czasem nikogo nie ma
* czasem wysłuchuję jakichś nic nie znaczących bzdur
* innym razem uzyskuję podpowiedzi odnośnie tego jaki towar można dobrze kupić lub sprzedać w danym mieście/osadzie (kłopot w tym, że zawsze są to jakieś odległe miejsca, do których zanim bym dojechał to straciłbym prawie całą kasę na podróż)
* czasem któryś z nich wciska mi jakąś mapę z ukrytym skarbem, ale nijak nie mogę do niej zajrzeć, a na mapie również nic nowego się nie pojawia (?)
- na końcu kupuję po kilka sztuk najtańszych towarów (żywność, odzież, skóry, narzędzia, itp.) i wyruszam w drogę
- podróże kosztują sporo pieniędzy
- po drodze zdarza się, że napadają na mnie zbójcy lub smok i tracę sporą część towarów, w wyniku czego po przybyciu do danego miasta/osady nie mam już prawie czego sprzedać
- czasem urywa mi się koło od wozu i tracę kilka dukatów
- w osadach nie ma kantoru ani karczmy, przez co nie ma tam nic konkretnego do roboty
- zdarza się, że zakupione we wcześniejszym miejscu towary są droższe niż w miejscu do którego przybyłem, w wyniku czego nie opłaca mi się niczego sprzedawać
- czasem odwiedzam jakieś kopalnie lub ruiny, ale więcej tracę na podróż w obie strony aniżeli za pieniądze pochodzące ze sprzedaży znalezionych w nich klejnotów (nie mówiąc już o tym, że najczęściej nie znajduję nic)
- i w ten oto sposób w wielkim skrócie wygląda każda moja rozgrywka, a ja po kilkunastu dniach zostaję uwięziony w jakimś miejscu, ponieważ nie stać mnie już na wyjazd
- Co robię źle? Czy cała gra polega głównie na kupowaniu towarów w jednym miejscu i sprzedawaniu ich po wyższej cenie w innym? Czy da się tutaj robić jeszcze coś ciekawego oprócz łażenia od miasta do miasta, handlowania, gadania z ludźmi w karczmie i przeszukiwania kopalni/ruin?
- Do czego służą mapy z rzekomo zaznaczonym ukrytym skarbem? Jak się z nich korzysta? To jakaś ściema czy naprawdę można coś znaleźć?
- Czy można jakoś lepiej zarobić na klejnotach aniżeli sprzedając je za kilka dukatów w kantorach? Czy raz odwiedzone kopalnie/ruiny, bez względu na to czy coś się w nich znalazło czy też nie, pozostają puste do końca gry?
- Do czego służa pomocnicy których można zatrudnić w karczmie?
- Do czego służą talizmany? Można je kupić po bardzo wysokich cenach w latarni morskiej, ale czy można je gdzieś potem sprzedać czy też mają one jakieś szczególne zastosowanie?
Z góry dzięki za jakiekolwiek rady i sugestie!