
Atak klonów
Moderator: GTW
- Bebokus pospolitus
- Posty: 1410
- Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
- Lokalizacja: Tychy
-
- Posty: 651
- Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
- Lokalizacja: Jaworze
No nie było chyba wiele filmów, które wzbudzałyby tyle sprzecznych opinii co Diuna. Ja uważam, że jest to nastrojowy film, świetnie wykonany (chociaż parę zastrzeżeń mam, ale takich bardziej merytorycznych) i w ogóle... Ciekawy jestem, czy jest gdzieś do dostania wersja reżyserska, bo Lynch nakręcił ponad 4 godziny materiału.
- akuhedr
- Posty: 662
- Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
- Lokalizacja: [#1896070]
moze warto ed2k przeszukać?
co do diuny to ja mowiac szczerze oceniam ją na poziomie "Flash'a" 0_o
(kojarzycie ten film z długowłosym blondynem w czerwonych rajtuzach - muzyke zdaje sie Queen robiło do tego - flaaaaaaaaaash ---->aa AAaaaaaa savior of the univeeerseeee)
strasznie sztuczny ten film mi sie wydawał - sterylny i poza zasiegiem kogoś kto nie czytał ksiazki czy tam ogolnie nie bardzo wie o co chodzi
nie mialem sily tego filmu ogladać po prostu
szkoda że Giger nie robił scenografii :-k
a ja wlasnie obejrzalem po raz kolejny królową potepionych :]
mam słabość do filmów z wampirami (wyjatkiem jest drakula 2000 :/ takiej kaszany to ze świecą...)
co do diuny to ja mowiac szczerze oceniam ją na poziomie "Flash'a" 0_o
(kojarzycie ten film z długowłosym blondynem w czerwonych rajtuzach - muzyke zdaje sie Queen robiło do tego - flaaaaaaaaaash ---->aa AAaaaaaa savior of the univeeerseeee)
strasznie sztuczny ten film mi sie wydawał - sterylny i poza zasiegiem kogoś kto nie czytał ksiazki czy tam ogolnie nie bardzo wie o co chodzi
nie mialem sily tego filmu ogladać po prostu
szkoda że Giger nie robił scenografii :-k
a ja wlasnie obejrzalem po raz kolejny królową potepionych :]
mam słabość do filmów z wampirami (wyjatkiem jest drakula 2000 :/ takiej kaszany to ze świecą...)
If you live with apes man, it's hard to be clean
- NoOne
- Posty: 431
- Rejestracja: 15 cze 2003, o 14:29
- Lokalizacja: Częstochowa
A ja właśnie sciągnąłem sobie trailer z Episode III, Jak widać będzie wiele komputerowych efektów specjalnych. Muszę jednak przyznać że niemoge sie już doczekać żeby zobaczyć powstanie Imperium
Sciągalem torrentem
http://www.tdt.org.pl/pozycje.php?kategoria=7

Sciągalem torrentem
http://www.tdt.org.pl/pozycje.php?kategoria=7
- Bebokus pospolitus
- Posty: 1410
- Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
- Lokalizacja: Tychy
- Slesz
- Posty: 1728
- Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja Ci dam extra ;PBebokus pospolitus pisze:Dune Lyncha jest extra,a serial był do pupencji
Podtrzymywać mi tu zdanie reszty

Nie wyłamywać się z szeregu

Dajcie spokój, Lynch to bardzo dobry reżyser, miejscami wybitny ("Człowiek Słoń"), ale Diuna mu nie wyszła tak jak wyjść mogła.
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
-
- Posty: 651
- Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
- Lokalizacja: Jaworze
Ha! Mi się Człek Słoń nie podobał, ale nie ze względu na historię, ale na wykonanie: wydaje mi się, że strasznie próbwał grać na odczuciach widza. Ale zrobiony był perfekcyjnie. Polecam film Toda Browninga "Freaks" (Dziwolągi) z 194-.
Diuna Lyncha może i jest momentami teatralna
[dop. z 13 kwietnia - JA TAK NAPRAWDĘ NAPISAŁEM? Musiałem być pijany, bo na pewno nie była teatralna]
, ale klimat całości jest idealny. Świetna kreacja starego Harkonnena, Sting w roli Feyda, świetnie zrobione czerwie, fremeni... no, tu się mógł trochę bardziej postarać:)
Diuna jest raczej adaptacją książki niż ekranizacją, ale znajomość prozy może być przydatna.
Aha, niech mi ktoś napisze o, ponoć tandetnych, efektach w Diunie, to uduszę
Diuna Lyncha może i jest momentami teatralna
[dop. z 13 kwietnia - JA TAK NAPRAWDĘ NAPISAŁEM? Musiałem być pijany, bo na pewno nie była teatralna]
, ale klimat całości jest idealny. Świetna kreacja starego Harkonnena, Sting w roli Feyda, świetnie zrobione czerwie, fremeni... no, tu się mógł trochę bardziej postarać:)
Diuna jest raczej adaptacją książki niż ekranizacją, ale znajomość prozy może być przydatna.
Aha, niech mi ktoś napisze o, ponoć tandetnych, efektach w Diunie, to uduszę

-
- Posty: 651
- Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
- Lokalizacja: Jaworze
Tak, to to. Tylko że słyszałem, że jest jeszcze w jakiś sposób "podrasowana", a i tak smutno mi się patrzy na tą nową wersje sprzed kilku lat. Wspomnieć wystarczy scene ze sztuyrmowcem na dewbacku i fatalną, wyrenderowaną, scenę lotu statku Jabby na pustyni. Może i konserwa ze mnie, ale ta najstarsza wersja mi się podobała najbardziej 
Aha, jak jużprzy tym jesteśmy, to może za jakiś czas będzie wersja reżyserska Diuny. 4 godziny, mniam

Aha, jak jużprzy tym jesteśmy, to może za jakiś czas będzie wersja reżyserska Diuny. 4 godziny, mniam

- NoOne
- Posty: 431
- Rejestracja: 15 cze 2003, o 14:29
- Lokalizacja: Częstochowa
Przecież w roku 1997 na dwudziestolecie powstania Episodu IV New Hope (1977) Lucas poprawił wszystkie stare części. i własnie zostały wydane na DVD i na kasetach. Leciały wtedy też w kinach. Tak zwana Edycja Specjalna - Special Edition dodano efekty specjalne itd. Teraz dostać Gwiezdne wojny w oryginale jest praktycznie niemożliwe. Sam mialem kiedyś na VHS ale po wydaniu SE gdzieś mi to przepadło. Teraz z chęcią bym sobie obejrzał ale nigdzie niemożna dostac.
- amigafan
- Posty: 694
- Rejestracja: 1 cze 2004, o 15:07
- Lokalizacja: Warszawa
Jest tam bardzo niewiele zmian w stosunku do tych "podrasowanych" części z 1997.
Czyli teraz de facto są 3 wersje starych części:
- Najstarsze
- Podrasowane w 1997 wydane na VHS (tzw. SE - też mam)
- Najnowsze wydane na DVD
Największą zmianą w stosunku do starych i tych "podrasowanych" części jest to, że w wersji DVD w cz. VI w scenie końcowej gdy Luke`owi ukazują się Jedi (Yoda, Obi One i nawrócony Vader=Anakin) to w najnowszej edycji ukazujący się Anakin to ten młody aktor z Epizodu II/III a nie ten stary, którego twarz widzimy w części VI gdy Luke zdejmje mu maskę.
(Mam nadzieję, że dobrze to wyjaśniłem i każdy rozumie o co chodzi
)
Moim zdaniem powinni zostawić starego aktora chociażby z szacunku dla niego, że przez ponad 20lat kreował Vadera (a i ideologicznie by się zgadzało - Anakin został nawrócony jako stary człowiek i umarł jao stary Jedi i taki się ukazuje a nie jako młody uczeń) ale chyba Lucas chciał jakoś połączyć te stare części w edycji DVD z tymi nowymi II i III.
Czyli teraz de facto są 3 wersje starych części:
- Najstarsze
- Podrasowane w 1997 wydane na VHS (tzw. SE - też mam)
- Najnowsze wydane na DVD
Największą zmianą w stosunku do starych i tych "podrasowanych" części jest to, że w wersji DVD w cz. VI w scenie końcowej gdy Luke`owi ukazują się Jedi (Yoda, Obi One i nawrócony Vader=Anakin) to w najnowszej edycji ukazujący się Anakin to ten młody aktor z Epizodu II/III a nie ten stary, którego twarz widzimy w części VI gdy Luke zdejmje mu maskę.
(Mam nadzieję, że dobrze to wyjaśniłem i każdy rozumie o co chodzi

Moim zdaniem powinni zostawić starego aktora chociażby z szacunku dla niego, że przez ponad 20lat kreował Vadera (a i ideologicznie by się zgadzało - Anakin został nawrócony jako stary człowiek i umarł jao stary Jedi i taki się ukazuje a nie jako młody uczeń) ale chyba Lucas chciał jakoś połączyć te stare części w edycji DVD z tymi nowymi II i III.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2005, o 12:57 przez amigafan, łącznie zmieniany 1 raz.
- NoOne
- Posty: 431
- Rejestracja: 15 cze 2003, o 14:29
- Lokalizacja: Częstochowa