Nie to, żebym się czepiał, ale - Aliens, mógłbyś zmienić nieco ten podpis, bo wali po gałach i po prostu nie wygląda. Treść możesz mieć jaką chcesz ale dawanie większego size i colorków jebit Twego cara po latarenkach dających nie jest dobrym pomysłem
To gdzie te wasze foty
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
A jakiego pilsnera? Urquela? bo chyba nie pilsenera z Tesco A jak przy piwie jesteśmy to nie piłem nic lepszego niż Guinness Draught w londyńskim pubie o wdzięcznej nazwie White Horse Toast za wszystkich fanów tej wspaniałej irlandzkiej ambrozji. Cheers!!!
@ Jedi : To gratuluję gustu! Niestety w naszym kraju trza się zadowolić marną podróbą robioną na licencji przez Kompanię Piwowarską(Tyskie, Lech itp.). Na etykietce jest napis born in Plzen - Czech - czyli narodzone w Pilznie w Czechach, natomiast na czeskiej butelce stoi napisBrewed in Plzen - Czech - czyli ważone w pilznie w Czechach. Gdyby różnica polegała tylko na napisie...ale różnica w smaku jest znacząca. Na szczęście my z Jedi do granicy w Golińsku mamy niecałe 20 km