Wkurzający desynth
Moderator: GTW
-
kamiledi15
- Posty: 1
- Rejestracja: 17 lip 2010, o 16:59
Wkurzający desynth
Często gram przez Kailerę i nie ma problemów, ale mam jednego kumpla, z którym jak gram przez jakiś czas, to pojawia się desynth. Czyli że ja na swoim ekranie widzę co innego, a on na swoim co innego. Próbowaliśmy różnych serwerów, na każdym jest to samo, problem występuje nawet przy grze przez p2p w obu wersjach nov i feb. Pingi mamy nieduże i podobne (ja około 33, on około 45), połączenie internetowe takie same (1 mb/s), emulator ten sam (Mame32k) i w tej samej wersji, gry też w tej samej wersji. Gdy dołącza trzecia osoba, nie ma desyntha, ale jak gramy we dwóch, to na połączeniu Good desynth pojawia się gdzieś po 15 minutach, a na połączeniu LAN po 25 minutach. Co można na to poradzić?
- SignalFlux
- Posty: 2
- Rejestracja: 4 gru 2025, o 09:12
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wkurzający desynth
Najczęściej taki desync przy grze 1v1 wynika z niestabilnych „micro-lagów” u jednej osoby, nawet jeśli ping wygląda OK. Spróbujcie ustawić identyczne opcje opóźnienia w Kaillerze, wyłączyć wszystkie programy obciążające łącze, wymusić stały framerate w MAME i uruchomić emulator w trybie administratora. Czasem pomaga też zmiana wersji Mame32k lub przejście na FBA/FBNeo, które lepiej trzymają synchronizację. Jeśli w trójkę działa, to najpewniej problem leży w nieregularnych skokach połączenia jednej osoby, które tylko przy grze 1v1 nie są „wygładzane” przez resztę uczestników.
Żyj w chwili obecnej i ciesz się każdą sekundą