Chyba wyrosłem nieco ze spamowania, bo kompletnie nie mam weny ;P
Szczerze, to zdziwiło mnie, że przez ten rok tak mało się zmieniło. Trochę technicznie, owszem, ale na forum napisane tyle co kot napłakał.
I po sylwestrze już, na ulicach pusto jak w filmie Day of the dead Tym razem zamiast przegięcia z alkoholem przegiąłem z żarciem i to ostro, a bawiłem się wyjatkowo kiepsko bo na balu ;/ Zdecydowanie odradzam tego typu imprezy.
To ja wpadłem na chwilkę spamnąć linką i zaprosić do mojego bloga. A co mi tam! Póki co planowana codzienna aktualizacja minutę po północy, także coś dla nocnych i znudzonych marków albo rano do kawki. http://slesz.blogspot.com/
Póki co sytuacje osobiste wprawiają w klimaty melancholijne, także to odbija się na treści, ale będzie i zabawniej i śmieszniej i bardziej rysunkowo
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
To ja zapraszam na swojego chomika, wrzucam na niego czasami filmy mojej produkcji, teledyski z TV-Sat, muza jaka mnie interesuje... nawet disco polo Josyo
Slesz, blog bardzo wporzo sam się kiedyś zastanawiałem czy nie opisywać absurdów życia w Polsce, ponoć komuna dawno obalona, ale jakoś dziwnie wszystko dalej wygląda jak w filmie Miś.