Nowe gry

[biegu]

Marudzicie Panowie. Ja wole grać w gry zdubbingowane, np taki Gothic moim zdaniem nie miał złego tłumaczenia, chociaż sposób mówienia bezimiennego był jakiś taki nieżyciowy (w momencie jakiejś akcji słowa wypowiadane były, jakby sobie siedział z kolegami przy piwie) Mimo to uważam za dobry pomysł dubbingowanie gier. Miło jest pograć w grę po polsku.

[Shoonay]

Ujmę to tak: A ja wolę grać w oryginał.
W wersję którą przewidzieli sami jej twórcy, kawały który wpletli nawiązujące do gry, klimatyczne głosy które wybrali aby oddać charakter danej postaci, itp. itd.
A nie "dopasowaną" do naszych realiów.
Najnowszy przykład z brzegu? Co powiecie na Skibę w Fallout 3?
No, teraz to tylko brakuje żeby w PipBoyRadio se Dodę można było złapać.

Z całym szacunkiem też dla naszych rodzimych aktorów i tłumaczy "bajek" pokroju Szrek czy Epoka Lodowcowa, bo odwalili kawał dobrej roboty, ale w porównaniu z oryginałem, dla kogoś kto oglądał obie wersje - polska wersja to wiocha.
A za nawiązanie do "któregoś" słynnego marketu, w którymś tam Szreku nienawidzę ich dozgonnie.

[Borias]

Skiba w Fallout 3? Bez jaj, na szczęście jest napisane, że można zagrać z polskimi napisami. Damięcka i jakiś Wons z "Plebanii", zlitujcie się, dobrze, że nie klony Mroczki, Cichopki i kto tam jeszcze z "M jak Masakra".

[Arekis]

Skiba? No to jestem pewien, że nie zagram w polską wersję.

[Shoonay]

No, to delektuje się już ktoś głosem Skiby w polskiej wersji FO3?
Bo ja englisza testuję, i powiem że całkiem, nawet, to to, dość, jakby, trochę, może być.
Za mało "Folałta w Folałcie", walka szybsza i łatwiejsza niż w poprzednikach, chodzenie i eksploracja - powolne i mozolne. Szczególnie jak na FPS.
Rajcowny proces narodzin i modyfikacji statystyk (niestety nie można zejść poniżej pewnego poziomu - ja chcę za którymś podejściem wychodować totalnego debila! buuuuu) poprzez edukację praw rządzących w grze, całkiem przyjemny PipBoy z wszystkim-w-jednym (choć trochę jakby mniej szczegółowe opisy).

---=== WYEDYTOWANO ===---
Wokalizacja - porównanie
"Jem, piję, pierdzę i pier*olę"

[Bebokus pospolitus]

Trzeba obczaić koniecznie Fallout 3 ,mimo że nie ukończyłem 1 i 2 , może kiedyś nadrobie .
Grał ktoś w Far cry 2 ? Nie wiem z jakim podejściem była zrobiona ta gra ,ale dla mnie to świetna komedia ,zwłaszcza walki z przeciwnikami ,czy używanie broni (nie możemy nawet głupiego tłumika zaaplikować kiedy chcemy -jak to było świetnie rozwiązani w Crysisie - totalny nonsens) . Sama rozgrywka przypomina mocno Stalkera tyle że rzecz dzieje się w Afryce

[Borias]

Far Cry2 - nie podoba mi się, pewnie poczekać trzeba na patcha, jak to miało miejsce w Crisis, żeby gra "wynormalniała".
Shoonay - napisz, czy warto wydać 100PLN na Fallout3, bo nie chce mi się ściągać, żeby sprawdzić.

[Shoonay]

Trzeba obczaić koniecznie Fallout 3 ,mimo że nie ukończyłem 1 i 2 , może kiedyś nadrobie .

Jak jeszcze grałeś w Obliviona to będziesz w siódmym niebie.
Swoją drogą dobrze sobie autorzy w target trafili, oj dobrze.

Shoonay - napisz, czy warto wydać 100PLN na Fallout3, bo nie chce mi się ściągać, żeby sprawdzić.

UUUuuuu, nie wiem.
Sam bym nie kupił, to zdecydowanie nie jest już FallOut.

Wady:
1. GRUPS z poprzedników zastąpiono SPECIAL który tak właściwie nic nie robi (ustawiasz INT1 i nadal normalnie gadasz z wszystkimi), potem mamy kretyński "KOZI" test moralizujący rodem z Ultimy czy Morrowinda, który do tej gry (o ironio!) pasuje jak do koziej dupy trąbka, a stanowi główną wyrocznię - co z Ciebie będzie (3 specjalizacje z poprzedników).
2. Eksploracja/poruszanie jest potwornie nudne, mozolne i powolne, natomiast walki strasznie szybkie i trudno czasami złapać cel w VATS - kompletne przeciwieństwo poprzedniczek.
3. Atomowa proca na pluszowe misie. No kurde bądźmy poważni :/

Zalety:
1. Mam ten przywilej (;)) że w Obliviona nie grałem, zniechęcił mnie już na starcie żałosny system <jak ty pakujesz cały swiat pakuje z toba> i pare innych wad o których dawno zapomniałem bo mnie gra nie interesowała.
A więc, FO3 jest dla mnie nowością, to napewno.
2. Brakowało mi tego świata, a w grze napewno znajduje się wiele smaczków z poprzedników
3. Pakowanie. Można pakować w statystyki i perki znane z poprzednich części.

Za mało na razie grałem, ale ciekawość wzięła górę i na początek nawet dałbym solidne 7/10

[Bebokus pospolitus]

W Fallout 3 ,jest ten sam motyw ze zdobywaniem doświadczenia co w Oblivionie

[Shoonay]

A nie o tym przed chwilą właśnie napisałem (wady, pkt. 1)?

Na całe szczeście - nie.
Chociaż coś mi to podejrzanie wygląda to levelowanie, jakby skryptowane.
Trudno powiedzieć, dopiero 2 razy tam próbowałem, dwoma skrajnie różnymi postaciami.
Może to tylko takie wrażenie.

[Bebokus pospolitus]

Pykałem w Dead Space , to kolejny tytuł o schemacie " tracimy łączność z bazą i coś złego stało się z załogą " , sam początek jest bardzo sztampowy ,ja wiem że trudno wymyślić coś w tym temacie ,ale mogli się autorzy bardziej postarać . Jedyną nowością jest to że naszym bohaterem nie jest żołnierz ,tylko .inżynier ,do tego należy on do grupy bohaterów milczków (a bardzo tej grupy nie lubię !) .
Zamiast pistoletów ,strzelb itp nasz bohater będzie używał swoich narzędzi zagłady takich jak wiertarka czy piła do metalu
Jednak wolałbym już gre gdzie poraz kolejny jestem komandosem .

Ps : Wylazł już nowy Red Alert Słyszał kto o tym w ogóle ? Żadnych zapowiedzi itp ,trzeba obczaić bo 2 to jedna z moich ulubionych strategii

[Arekis]

Gram sobie teraz w FO3 i postacią 4-poziomową pokonuje przy odrobinie szczęścia super mutanty. I są równie ciężkie co zwykły człowiek.

Shoonay, czy ty wogóle patrzałeś jak działa ten VATS? Bo strzelanie bez vatsu jest rzeczywiście ciężkie.

[Borias]

Fallout3 lipa! Klimat postnuklearny mi zgubili, zrobili jakiś budżetowy chłam! Kurde, ja to chciałem kupić! Dead Space wymiata! Bebok czepia się jak zwykle nie wiadomo czego, prawie poczułem w tej grze klimat System Shock2 - odgłosy (koniecznie słuchawki) i stan ciągłego zagrożenia i kombinowania z zawartością inventory (co tu zostawić, co wyrzucić, co może się przydać, może większy kaliber, może miotacz? Cholera, nie mam już amunicji do piły itp, itd - super sprawa!). Motyw inżyniera - extra, motyw narzędzi w charakterze broni - extra, wg mojej opinii gra jest warta każdej ze stu ośmiu złotówek, które na nią wydałem.

[Bebokus pospolitus]

No mnie akurat klimat Dead Space nie powalił ,ot kolejny horror ,całkiem niezły trzeba dodać Po którymś tam potworze eliminuje je niczym Brudny Harry hehe .

[Shoonay]

Ps : Wylazł już nowy Red Alert Słyszał kto o tym w ogóle ? Żadnych zapowiedzi itp ,trzeba obczaić bo 2 to jedna z moich ulubionych strategii

Jak to żadnych zapowiedzi, od czasu wydania dodatku do mojej ulubionej części C&C3 pieją o tym na stronie.
Uwiebiam wszystkie gry z serii Command and Conquer, ale ten alternatywny Red Alert jakoś nigdy mi nie podchodził.
Jedynka była dość znośna, choć zdzira Tanya i 3-pikselowe psy mnie raziły.
Dwójka już zalatywała kupą i diskopolowymi oczojebnymi kolorami których nie potrafiłem strawić.
Trójka mnie wciągnęła przez mocarny temat muzyczny w menu gównym, potem filmiki z orgią fotoszopowych łatek na twarzach modelek, i. schematyczna nuda.
A gdy grając jako Brytyjscy Alianci zostałem zaatakowany przez czerwone penisopodobne sowieckie niedźwiedzie w kamizelkach kuloodpornych to już miałem dość.
Pewno, jak ktoś chętny na strategie to się spodoba bo raczej dużego wyboru nie ma.

Shoonay, czy ty wogóle patrzałeś jak działa ten VATS?

Nie, nie patrzałem a co?
Starałem się go za to używać, ale już choćby w szkole w pierwszym mieście w ciemnościach trudno złapać na cel tych punków przez to cholerne przybliżanie.
Oczywiście najpierw to łaskawie trzeba spojrzeć w odpowiednim kierunku, bo jakże to tak żeby tryb turowy uruchamiał się niezależnie od zręczności gracza, co?

Osobiście Red Alert 3 już wywaliłem a FO3 zostawiam na potem, kiedy się uspokoi albo jakiś patch wyjdzie.
Mam dość tych megahiciorów roku na jakiś czas, teraz żyję przyszłymi Amizaduszkami.