Strona 1 z 5

Gdyby Amiga ożyła :-)

: 3 mar 2005, o 09:59
autor: RapHiS
Czy nikt się nie zastanawiał jakby było fajnie gdyby jakaś firma na
nowo produkowała takie klasyczne amigi jak 500,600,1200....
Takie cos myślę że miałoby popyt na rynku, a tym bardziej że technoogia jest teraz na wyższym poziomie....

: 3 mar 2005, o 12:15
autor: amigafan
Zastanów się kto by chciał kupić A500?
Przecież nikt tego nie weźmie. Zresztą od co najmniej 7 lat nie można produkować nawet Amigi 4000 (ostatnie były wyprodukowane w 1997 roku) ze względu na brak części - Amiga ma wiele układów takich firm jak HP i innych i one już dawno nie produkują tych układów. Procesorki 68k można jeszcze dostać od Motoroli (przynajmniej 68060 - nie wiem jak starsze) ale po dość dużych cenach i trzeba kupić co najmniej 1000sztuk.

A tak wogóle to Amiga żyje - powstają nowe komputery (AmigaOne) i nowy system AmigaOS4.

: 3 mar 2005, o 13:01
autor: Atalante
Amig 500, 600, 1200 jest pelno na rynku wtornym i to po niezbyt wysokich cenach. Kto by kupil taka 1200, gdyby kosztowala 800-900zl, a tyle pewnie trzeba by za nia zaplacic.

Swoja droga, Amiga slynela z DTV, a gdzie do nowej Amy podlaczyc takiego VLaba, czy insza karte :? Miejmy nadzieje, ze powstana sterowniki do tanich kart pecetowych. No i przydaloby sie kilka slotow PCI wiecej. Jak dla mnie to najlepsza konstrukcja Amigowa jest w tej chwili Pegasos, tylko tutaj z kolei jest problem systemu. Zobaczymy, moze nadejda czasy kiedy OS4 bedzie mozna odpalic rowniez na Pegasosie (bo programy pod OS4 podobno sie da). A wtedy zapanuje zgoda i pokoj wsrod Amigowej braci :)

: 3 mar 2005, o 13:06
autor: amigafan
Do odpalenia AOS4 potrzebnyjest ROM z A1, który nie działa na Peg.
Być może powstanie wersja na Peg jeżeli właściciele OS4 dogadają się z bPlan (producent Pegasosów)- poczekamy zobaczymy.

: 3 mar 2005, o 13:12
autor: Atalante
Albo jakis domorosly elektronik, zrobi "przeszczep" romu i bedzie pokatnie sprzedawal :wink:

: 3 mar 2005, o 13:16
autor: amigafan
Ale ROM A1 (zwany UBoot) nie obsługuje Peg - kwestia kodu a nie elektorniki.

: 3 mar 2005, o 13:24
autor: Atalante
Nie takie rzeczy, ze szwagrem my robili :mrgreen:

: 3 mar 2005, o 16:41
autor: Michajster
Fajnie by było. Jak by wyprodukowali jakieś no we amy5000 lub 6000 :D. Ja pegasosow nie uznaje :P

Re: Gdyby Amiga ożyła :-)

: 3 mar 2005, o 18:46
autor: AlaN
RapHiS pisze:...by było fajnie gdyby jakaś firma na
nowo produkowała takie klasyczne amigi jak 500,600,1200...
Utopia i tyle. Kto kupi klasyczną nową Amigę która na dzisiejsze czasy nie ma żadnych możiwości, mając pod nosem za niewiele więcej zwykłe PeCety które potrafią o niebo więcej? Czy Ty mając kasę na zainwestowanie w sprzęt komputerowy, nawet "kochając" Amigę, władował byś miliony (mialiardy?) SWOICH $$ w coś co nie ma przyszłości? Wątpię.... Sentyment fajna sprawa, ale życie nie opiera się na sentymentach. A nawet jakby zaczęli je produkować to Ja bym czegoś takiego nie kupił - strata kasy (chodzi mi o nowy egzemplarz, taki sam jak stare modele, ale za nową kasę).
To tak jak bys chciał żeby zaczęli produkować Atari800XL, ZX-Spectrum i C64; pytanie tylko: po co?
Kto ma swoją Amigę-Classic i o nią dba(ł), to posłuży mu jeszcze kupę lat.

: 4 mar 2005, o 16:22
autor: Jedi
Michajster pisze:Ja pegasosow nie uznaje :P
Ja także, precz z podróbami! A tak wracając do tematu, to szkoda że nie ma firmy, która by wypródukowała A500 :cry: .

| Edit |
Sorry za błąd ortograficzny :P .

: 4 mar 2005, o 16:40
autor: Atalante
A malo masz pincetek na Allegro za grosik?? Kto by kupil nowa??

: 4 mar 2005, o 16:42
autor: Jedi
Atalante pisze:Kto by kupil nowa??
Ja 8) .

: 4 mar 2005, o 16:43
autor: Atalante
Nowa nie kosztowala by 50 zl, tylko sporo wiecej, Dalbys za A500 tysiaka?? Bo ja mimo uwielbienia dla tego sprzetu, nie.

: 4 mar 2005, o 16:54
autor: Jedi
Atalante pisze:Nowa nie kosztowala by 50 zl, tylko sporo wiecej, Dalbys za A500 tysiaka?? Bo ja mimo uwielbienia dla tego sprzetu, nie.
Raczej nie, ale jakby dali za rozsądniejszą cenę to bym kupił.

: 4 mar 2005, o 17:14
autor: Atalante
Na rozsadniejsza niestety nie mozna by liczyc. Musialyby by sie zwrocic koszty uruchomienia linii produkcyjnej, oplacic dostawcow czesci i kupe innych pierdolek. Do tego marza w hurtowni i druga w sklepie. Czesc ukladow juz dawno nie jest produkowana i tutaj tez sie pojawia kolejny problem.