Strefa Emulacji

Witam serdecznie po raz pierwszy na Forum.
Zawładnięty mocą silnej nostalgii nabyłem niedawno wspaniałą Amigę 600.
Amisia będzie stała na moim biurku "rozłożona" i cały czas gotowa do pracy.
W związku z powyższym zwracam się do Szanownego Grona z prośbą o podpowiedz - do czego najlepiej byłoby podłączyć mój nowy nabytek - do małego telewizora '14 czy do monitora ?
Co zapewni lepszą jakość wyświetlanego obrazu - nowy TV '14 Sony czy stary , ale wciąż w pełni sprawny monitor Commodore ?

Zaznaczę , że sprzęt będzie służył mi przede wszytskim do gier.

Będę wdzięczny za wszystkie porady i sugestie.
Pozdrawiam.

Mysle, ze jakosc bedzie podobna pod warunkiem, ze do telewizora podlaczysz amige przez kabel RGB-EURO.

Zaraz, mi się wydaje tylko, czy na telewizorze piksele są mniej widoczne niż na monitorze? Nigdy w życiu monitora do Amigi nie miałem, ale raz widziałem na nim Golden Axe i wydawało mi się strasznie zakaflowane.

Nie wydaje Cie się. Chociaż to nie jest kwestia mniejszej widoczności tylko "rozmazania" (aaaa fe ) konturów pomiędzy poszczególnymi pikselami przez co wyglądają one... rozmazane...

To taki sprzętowy antialiasing/blur do którego dążą usilnie wszyscy dzisiejsi gracze

Sam mam 10-letni stary Lexus z wbudowanym pokrętłem do regulacji "rozmazywania", który pamięta jeszcze pierwsze Amigowe gry... ... eh...

Na telewizorze na pewno sa mniej widoczne piksele niz na monitorze VGA, ale stary, dobry C= 1084S ma kineskop podobny jak sredniej klasy nowoczesny telewizor podobnych rozmiarow i tez pracuje w PALu.