Strefa Emulacji

Miało się lotniskowiec, w którym były 4 łodzie i 4 samoloty. Pamiętam że przy pewnych wyspach to się rozgrywało. Grafika była taka jak we frontierze czy gunshipie 2000. Szło również zrobić własne uzbrojenie tych samolotów, tankować je do pełna badź jak nam się podoba.

Mierzwus pisze:Miało się lotniskowiec, w którym były 4 łodzie i 4 samoloty. Pamiętam że przy pewnych wyspach to się rozgrywało. Grafika była taka jak we frontierze czy gunshipie 2000. Szło również zrobić własne uzbrojenie tych samolotów, tankować je do pełna badź jak nam się podoba.

Czyli grafika wektorowa. Niewiele szczegółów podałeś ale co nieco pasuje do tego opisu Zeewolf 1 i 2

Moze Colins albo colin

To na 100% Carrier Command. Genialna i piekielnie trudna gra. Mozliwosc zakladania baz na wyspach. Przyjemnosc ogladania jak sie wyspy rozwijaja i ciagly problem z brakiem paliwa dla lotniskowca

A może to "Wings of Fury". Prosta ale niezła

Docent pisze:A może to "Wings of Fury". Prosta ale niezła

W Wings of Fury, mieliśmy do dyspozycji 3 samoloty. Nie było tam żadnych łodzi, więc to nie to.

Eeeee? W Wings Of Fury były AŻ 3? Myślałem, że jeden. Chyba raczej 3 RODZAJE BRONI.

Arekis pisze:Eeeee? W Wings Of Fury były AŻ 3? Myślałem, że jeden. Chyba raczej 3 RODZAJE BRONI.

Widać, że nie grałeś. Trzy samoloty, trzy rodzaje broni.
Przy wyższym poziomie trudności, liczba samolotów, się powiększała. Chyba max. to było 9.

tak to jest Carrier Command. Dzięki

Zaraz zaraz w Wings of Fury 9 roznych samolotow ? Nie chodzi ci o zycia czasami ? Jezeli nie to jaka wersja to byla bo ja tez nie slyszalem o wiekszej ilosci samolotow w WoF nawet na najwyzszym poziomie trudnosci (a gralem dosc mocno w ta gre).

Arachnid pisze:Zaraz zaraz w Wings of Fury 9 roznych samolotow ? Nie chodzi ci o zycia czasami ?

Tak, na 100% chodzi o życia, bo w "WoF" nie było żadnego innego samolotu do wyboru.

Nosferatu pisze: Tak, na 100% chodzi o życia, bo w "WoF" nie było żadnego innego samolotu do wyboru.

Nie było do wyboru, ale ilość samolotów była większa, co przedłużało zabawę. Czyli po zniszczeniu jednego, lecimy następnym itd.

Aliens: No właśnie o to mi chodziło, po prostu Arachnid źle zrozumiał (że niby jest 9 różnych typów samolotów do wyboru).