Bebokus pospolitus pisze:Stary daj sobie już spokój ,zostań jakimś paladynem amigi i głoś swoje racje
Taktyka "wiem wszystko najlepiej" się nie sprawdza, to przechodzimy na "przyganiał kocioł garnkowi"?
No widzisz mój Drogi, i tym się różnimy.
Ja, podobnie jak kilka innych osób tutaj nie musimy głosić "swoich" racji, bo wiemy jak to było i dla nas to oczywiste.
Nie wiem czy zauważyłeś ale to Ty od początku głosisz, że Ty i tylko Ty wiesz najlepiej jak to było.
Ech Bebok, czy Ty kiedyś przestaniesz się kompromitować?
Chociaż na chwilę, można prosić?
biegu pisze:Jak dla mnie to ta dyskusja nie ma sensu.
A to czemu?
Bebok to taki niegroźny biedny mały trolik któremu się wydaje że jest pępkiem świata całego i tylko on ma rację.
Uzmysławianie mu że jest w błędzie, aż do teraz, kiedy skończyły mu się już argumenty, daje tyle radochy że HEJ!
Szkoda że już nie chce się bawić.
Kiedyś, może, ktoś, przystanie na chwilę na tym forum i przeczytawszy ten temat poprawi sobie humor.
Tak jak ja, gdy parę lat temu szukając informacji o Neon Genesis Evangelion natrafiłem na
ten oto temat (czytać od przedostatniego posta strony #3), gdzie to inny "geniusz intelektu i wiedzy wszelakiej (wszelkie prawa zastrzeżone TM)" kłóci się z elementarnymi prawami fizyki na poziomie szkoły podstawowej.
Polecam lekturę, światna zabawa!
OSH pisze:Gościu, rozbawiłeś mnie okrutnie. A teraz zerknij sobie okiem na wymagania rzeczonej Phantasmagorii:
Nie warto przyjacielu, nie warto.
Znając poziom rozumowania biednego trolika Beboka, te wszystkie tajemnicze cyfry czy inne "megahyrce" to dla niego czarna magia, a tak naprawdę chodziło mu o to, że nie włożysz 5 płyt CD jednocześnie do stacji dyskietek w A500.
-=Edit by Wirus=-
Złączyłem 3 kolejne posty w 1