Slesz pisze:Po tym jak zobaczyłem Tenchu 2 zacząłem się zastanawiać czy aby na pewno słusznie zrezygnowano z pomysłu.
ja po tym jak zobaczyłem tenchu 2 to zrozumiałem czemu w MGSie nie było tego - tenchu 2 to jedna z najgorszych gierek w jakie grałem niestety - w jedynke gram nawet teraz ale dwójka to porazka na całej linii - graficznie i "klimatycznie" - no i to sterowanie. bosh wolałbym 32424 mission packów do jedynki niż grać w tenchu 2 raz jeszcze
trzeba pamietać że w tenchu teren doładowuje się w czasie gry - w mgsie postacie wyglądały dużo lepiej niż w tenchu (czyli wiecej żzerały) no i cały teren ładowal się "na raz" - wiec jak dla mnie wymówka "nie nosisz trupów bo psx ma ograniczenia" brzmi całkiem sensownie
Tymbardziej, że Psychomantis mówi po walce "You used the other." - prawdopodobnie mówi to jeśli użyjemy drugiego portu, więc jeśli pokonasz go bez przełączania pada to nie powinien wypowiadać tej kwestii.
tekst akurat kojarze ale nie dam sobie ręki uciąć czy ten tekst jest jak go pokonasz bez przełaczania
w każdym razie - ja go rozwalałem kopniakami (bo z piesci ciosy raczej unikal) - przy dobrym wymierzeniu wchodził kopniak a ten cios zabierał najwiecej energii - duzo wiecej niz strzaly z pistoletu - wiec moze rzecz w tym ze nie mozna go bylo wykonczyc na pierwszym porcie strzalem - trzeba bylo go uderzyc piescią?
ja nie mialem nigdy takiej sytuacji ze pasek energii zatrzymal sie w jednym miejscu wiec trudno mi powiedzieć :-k moze to wina bandany?
w kazdym razie ciekawe ciekawe - kto wie czy nie trzeba odkurzyć MGSa
Bawiłem się w nasłuchiwanie, badanie zaułków i stawianie Claymore'ów.
przy extreme ja na pewno nie dałbym rady - pikawa zawsze rozpikana na maks przy tej walce "z której strony on wybiegnie?" "czemu nie wychodzi? moze skręcił!?"
jak mowilem Raven szybko biega - non stop w ruchu - wygladasz za zaulek a on jest juz z drugiej strony - miny czasami okazywaly sie zdradzieckie - bo stawiasz pulapke a tu dupa - trzeba uciekać zapominasz o minie i wpadasz "we własne sidła"
najlepsze wykorzystanie min w serii MGS to na pewno moment walki z The Endem w MGS3 :]
czekasz czekasz nagle słyszysz *trik* "WHAT!?" *BUUUM* ehhh mowie wam braciszkowie - walka z tym bossem sprawiła że Snake Eater to dla mnie najlepsza gra wszechczasów
musze zakupić sobie play'aka
