Pierwszy raz w swojej karierze na blaszaku spotkałem się z grą, której klimat można porównać z amigowym (ale tylko porównać, bo wiadomo - Ami nic nie dorówna). Gra, o której mówię to ShadowGrounds. Tak mi przypomina Alien Breed, że zrobiłem coś, czego z reguły nie robię - zacząłem grać (przy okazji przeszedłem jeszcze raz wszystkie "Breedy" na Ami). W każdym razie zachęcam wszystkich miłośników Wylęgarni Obcych do popykania w ShadowGrounds - fabuła podobna, widok z góry, strzelanie itp. a nawet klimat (niektórzy pewnio mnie zjedzą za porównanie blaszakowych gniotów z klasyką, ale ja uważam, że warto spróbować i dać szansę Shadowgrounds).
Czekam na komentarze o ShadowGrounds
