Płeć

Post autor: **Jedi** » 14 lip 2004, o 09:58

Cześć koledzy mam do Was jedno pytanie, które mnie nonstop ciekawi, a mianowicie- Czy wśród nas, amigowców, jest jakaś kobieta?

Post autor: **Wirus** » 14 lip 2004, o 10:12

pare razy pomagalem na gg kobietom, ktore znały moj numer właśnie z forum także na pewno są tylko nie udzielają się na forum a szkoda

bo nie ma to jak towarzystwo kobiety. O wiele chętniej się wtedy siedzi

Post autor: **Jedi** » 14 lip 2004, o 10:48

Zgadzam się z Wirusem. Od kiedy ja znalazłem tą stronę nie widziałem ani jednej kobiety na forum. Z kobietą jednak inaczej się gada niż z mężczyzną, a z kobietą to ja już dawno nie gadałem (w internecie), a bardzo chętnie bym sobie pogadał. Więc apeluje do kobiet: niech chociaż jedna ukaże się na forum, będzie nam, facetom, o wiele milej. Prosimy!

[ Dodano: Sro Lip 14, 2004 12:26 ]
Kto jeszcze uważa że na forum powinny pojawiać się kobiety?

Łysy0800 · Post autor: **Łysy0800** » 14 lip 2004, o 13:13

No jasna sprawa!O ile pamiętam to jakaś pani miała problem na forum z PinballDreams..

Post autor: **Jedi** » 14 lip 2004, o 13:29

Pamiętam, czytałem tego posta ta pani to Inezka. Kiedyś na forum widziłem też panią Asię. Tak sobie myślę czemu kobiety nie wchodzą na forum? Czyżby były nieśmiałe?

KACHA · Post autor: **KACHA** » 1 paź 2004, o 15:14

JEEEEESSSSSSSSSTTTTTTTTTTTTTT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AlaN · Post autor: **AlaN** » 1 paź 2004, o 19:28

Woow! Hej 'Kasia', rodzynku ty nasz!

.

A swoją drogą to znałem (i znam nadal) dziewczynę która jak mało która była obeznana z Amigą. To właśnie dzięki niej sam "wszedłem" dawno temu w światek Amigowców Z A500 a potem A1200. Teraz Ona już Amy nie ma, ale ma zamiar sobie znów sprawić A1200

. Podałem jej linka do tego forum, może się kiedyś odezwie?

crowley · Post autor: **crowley** » 2 paź 2004, o 17:52

Mam takie staromodne przeświadczenie, że jednak z kobietą to lepiej rozmawiać o czyms innym od kompów czy gier (film, ksiązki, muzyka etc.)

Juras · Post autor: **Juras** » 4 paź 2004, o 00:25

crowley pisze:Mam takie staromodne przeświadczenie, że jednak z kobietą to lepiej rozmawiać o czyms innym od kompów czy gier (film, ksiązki, muzyka etc.)

Też tak kiedyś myślałem...
...I musiałem zmienić zdanie

.
Ale sie opłacało

KACHA · Post autor: **KACHA** » 4 paź 2004, o 15:15

crowley pisze:Mam takie staromodne przeświadczenie, że jednak z kobietą to lepiej rozmawiać o czyms innym od kompów czy gier (film, ksiązki, muzyka etc.)

no wiesz co... pewnie jeszcze o ciuchach, kosmetykach, kolorze wlosow, serialach, dzieciach, mezach, obiadkach, kolacjach, pieluchach, detergentach, kolezankach sasiadki, kolezankach z pracy itd itp

ZANUDZILBYS MNIE NA SMIERC CROWLEY

.... no poza muzyka i ksiazkami...

A musze Wam zdradzic, ze w temat kompow wciagnelam sie dzieki..... kolezance

(nie licze atari 800XL, na ktorym niemalze sie wychowalam)

Post autor: **Amos** » 4 paź 2004, o 20:15

Każdy Amigowiec powie ci Kacha że Atari to shit i gnooj

Atalante · Post autor: **Atalante** » 4 paź 2004, o 23:24

Ooo, przepraszam, obok pieciu Amig posiadam takze Atari 65XE, ale marze o Mega ST, Flakonie, lub chociaz 1040STE. Mala Atarynka to cholernie wdzieczny komputerek i latwo przerzucac na niego gierki zarchiwizowane na PeShicie. Poza tym jest ze mna od pietnastu lat

martini · Post autor: **martini** » 5 paź 2004, o 06:51

A ja miałem 65XL przez jakiś czas i niemogłem się do niego przekonać - jedyne co mi się w nim podobało to czerwona dioda sygnalizująca że komp jest włączony.

Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale w "Blade Runner"( polski tytył - Łowca androidów jakby ktoś nie wiedział) w scenie pościgu Deckard(Harrison Ford)

przebiega nad takim dużym logo i napisem...Atari

biedni amerykanie myśleli że Atari tak długo wytrzyma

KACHA · Post autor: **KACHA** » 5 paź 2004, o 08:44

Amos pisze:Każdy Amigowiec powie ci Kacha że Atari to shit i gnooj

Kazdy ma prawo do swojego zdania, byle nie obrazac innych

martini pisze:Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale w "Blade Runner"( polski tytył - Łowca androidów jakby ktoś nie wiedział) w scenie pościgu Deckard(Harrison Ford) przebiega nad takim dużym logo i napisem...Atari biedni amerykanie myśleli że Atari tak długo wytrzyma

Zwrocilismy, no przecie

Ale gdzies tam przetrwalo. No i film sie inaczej od razu oglada

BTW Amos - nie dziele ludzi na amigowcow, atarowcow/atarynkowcow i innych. Swojego peceta tez lubie

martini · Post autor: **martini** » 5 paź 2004, o 09:23

KACHA pisze:- nie dziele ludzi na amigowcow, atarowcow/atarynkowcow i innych. Swojego peceta tez lubie

Gratuluję rozsądnego podejścia do sprawy