- dwóch facetów prowadziło ze sobą "ożywioną dyskusję"

- staruszka co jakiś czas zrzucała z okna doniczki na ich głowy

- aby wygrać, trzeba było tak walić tego drugiego, aby doszedł do końca ekranu i przewrócił się na drugi (kolejny poziom)
- na samym końcu gość wpadał do kanału

- co jakiś czas przejeżdżała policja - i mogła któregoś wsadzić do wozu

Może to i prosta gra, ale czasem warto odświeżyć wspomnienia
