o 19:00 zapraszamy na otwarcie nowej stacji internetowej

Tu możesz pisać na dowolny temat.

Moderator: GTW

Ash
Posty: 651
Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze

Post autor: Ash »

Zachowujecie się trochę tak, jakby ktoś wam to wpychał do uszu siłą :)
Amos
Posty: 1071
Rejestracja: 22 lip 2004, o 19:01
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Amos »

Co wam to przeskadza "o gustach się nie dyskutuje" jeden słucha techniawki , fakt też nie przepadam ale nic do techniaków nie mam , lubię raczej zrelaksować się przy jazzie , i chyba nikt mi nie powie że jazz to gówno , bo to samo mogę np powiedzieć o kornie i o debilach w maskach :P


Ale żem nagrzmocił :P
Awatar użytkownika
Bebokus pospolitus
Posty: 1410
Rejestracja: 6 sty 2005, o 17:26
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Bebokus pospolitus »

Robilem techno jak mialem 15 lat(na psx musix maker hi hi)ale fajna zabawa byla.Fakt ze nie wyszukana muzyka(i te psedo-Dj toster czy inni wladcy pralek).Co do audycji nie sluchalem(kiepski internet).
Ogolnie techno jednak jest spox.
http://www.retrostacja.org/ multi blog o grach :)
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Jeżeli przez pojęcie techno rozumiemy muzykę elektroniczną / techniczną, to muszę się przyznać, że jest kilka utworów / zespołów które lubię.

Nie lubię yncaynca o którym wspomniał Alan.
Lubię za to np. Fatboy Slima i Chemical Brothers.

Alan - koniecznie posłuchaj nowej płyty Fatboy Slima "Palookaville" albo utworów Chemical Brothers "Alive Alone" albo "The Test". Taka muzyka mi się podoba. The Prodigy też lubię - ze spokojniejszych polecam "3 kilos" (jeden z Narcotic Suite z płyty "Music for Jilted Generation").
To są dobre strony techno.

Złe - jak wspomiał Alan, jak wspominałem ja - yncaynca łubudubu. Nowoczesne disco polo bez kszty melodyjności. Wolę sobie pośpiewać "mydełko Fa" niż słuchać Dj Firany i jego elo ziomków.
(BTW: jest jeden wykonawca, niech nazwa was nie zmyli - "DJ Shadow" - mongrel i kilka innych utworów godnych uwagi)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Piotr Bober
Zbanowany
Posty: 570
Rejestracja: 13 cze 2004, o 13:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Piotr Bober »

Dobra ja się tu nie wypowiadam bo fani TECHNO przyszli. ROBOTY!!! :x :x
Na wakacjach i zbanowaniu hura :P
Awatar użytkownika
Aliens
Posty: 1331
Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34

Post autor: Aliens »

Już niedługo bedzie piękna opcja, ignorowania użytkowników 8)
Awatar użytkownika
AlaN
Posty: 524
Rejestracja: 21 wrz 2004, o 20:51
Lokalizacja: 52°30'N-17°00'E

Post autor: AlaN »

Aliens, mimo że heavy metalu też nie trawię, to przyznam Ci rację: jakby mnie mieli katować muzyką, to "coś" chyba jednak znajdę w metalu niźli w techno.
Pewnie, o gustach sie nie dyskutuje, nie narzucam nikomu czego ma słuchać itp. bo to by był debilizm. Napewno i w techno można znaleźć kawałki które da się posłuchać - jak i w każdym typie muzyki - , ale monotonne łupanie (umc umc umc umc ...) jest niestrawne. Daję głowę, że poza miłośnikami nabijania głowy tym rytmem cała reszta też jest przeciwna bezmyślnemu napędzaniu głosników zbędnymi częstotliwościami.
Nie znam wykonawców techno - mnie się dany utwór albo podoba albo nie, i nie wnikam czy to gra jakiś znany DJ czy jakiś "DJ of Kargul". Albo wpada w ucho albo jest niestarwne (niestrawne są wszystkie utwory wszystkich typów jak przyprawiają o głuchotę). Nie przepadam za techno, a podoba mi się kilka utworków "666" (czy to techno? nie wiem, ale "cos" mają ich utworki). Metalu i rock'a też nie trawię, a jednak kilka zespołów grających coś koło tego mi pasuje (DefLeppard, AC/DC itp).
Dla mnie muzyka poprostu musi mieć jakąś część która mnie przyciągnie do daleszego słuchania utworu - a nie zespołu. Dlatego nie odrzucam muz.poważnej a nawet innych rodzajów (Ha! Żebyście wiedzieli jakie kawałki mam na CD! Zdziwili byście się czego można słuchać!)

Ok, bo się rozpisałem ;) a jeszcze kilka forów do obskoczenia.
Pozdrawiam - AlaN
Amiga600 (KS-37.300 i 34.5), HD-1.2GB, karty S-RAM na PCMCIA
Awatar użytkownika
martini
Posty: 713
Rejestracja: 13 cze 2004, o 12:59
Lokalizacja: Szczawno Zdrój

Post autor: martini »

Prawdę rzeczesz dobry człowieku. U mnie na przykład jest cały przekrój płyt: od Marka Grechuty, Queen przez techno, dance, pop, muzykę klasyczną, po soul i moją miłość(ale tylko w sferze głosu) Bonnie Tyler. Uważam że każdy rodzaj muzyki ma swoje sztandarowe klasyki, nawet w nie lubianym(i to bardzo) hip-hopie znalazłem ostatnio jeden czy dwa kawałki wpadające w ucho. Także reasumując - tolerancja przede wszystkim (ale Amiga i tak rulez :wink: :wink: :wink: :wink: )
Only Amiga makes it possible :wink: happy owner of A500!
Awatar użytkownika
Michajster
Posty: 215
Rejestracja: 18 cze 2003, o 14:59
Lokalizacja: Czepino

Post autor: Michajster »

Weś idź człowieku z taką radiostacją. Moj wpis w księdze usuneli bo nie lubia krytykow muzycznych. Ciekawe czy puszcza tam metal, rock czy grunge ew. stary hiphop
AMIGA 600HD APOLLO 630/40 16MB FAST 2MB CHIP HDD 40MB

AMIGA 500+ 2MB CHIP
Awatar użytkownika
Atalante
Posty: 1582
Rejestracja: 17 sie 2004, o 21:55
Lokalizacja: Czaplinek

Post autor: Atalante »

Ja niestety nie jestem tolerancyjny. Slucham roznej muzyki, ale nie ma w niej miejsca na pop, trance, czy techno. Diamanda Galas przede wszystkim, potem dlugo, dlugo nic, dobry metal porcupne tree, deine lakaien i inne.
Amiga Rulez forever & nazawsze od now! Obrazek
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

Ja lubię ze wszystkiego po trochu. Bardzo lubię starsze zespoły rockowe, nowsze typu "3 Doors Down", ale słucham i blues'a, jazzu, reaggae, a i mam nieco klasyki w wykonaniu Marek & Vacek.

Gatunków muzyki nie rozróżniam za dobrze i dla mnie terminy "techno punk" "trash metal" "house" są nieco niezrozumiałe :). Lubię dobrą muzykę - ot co.
Jestem zdania, że zanim się czegoś "nie polubi" to trzeba się z tym najpierw zapoznać. I tak oto trafiło się, że i z techno, jak i z hip-hopu (którego nie lubię) znalazłem coś dla siebie.
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
ODPOWIEDZ