no właśnie - widok z boku - nasza postać ma kilka broni do wyboru - o ile pamietam był pistolet i karabin i na pewno bazooka
biegało się po mieście
bardzo charakterystyczne było to że po zabiciu przeciwnika pojawiał się lekarz i zabierał jego zwłoki (kiedy zabiło się kogoś przy pomocy bazooki to zamieniał się on w "kupe flaków" - dlatego z bratem nazywaliśmy tą gre "rzeżnik" ;p )
przeciwnikami byli "bandyci", ale mozna bylo spotkac tez "normalnych" ludzi (międzyinnymi babcię z torebką) i o ile mnie pamiec nie myli policjantów
jako że byłem wtedy mały to cel gry był dla mnie nieznany - nie wiem O CO CHODZIŁO
co jeszcze - hmmm "po wielu latach" (
) odkryłem z bratem że można wchodzić do budynków :]no i rzecz w tym że nie pamiętam tytułu - jak już mówiłem grałem w nią na c-64
ktoś może kojarzy?
z góry dziekuje za wszelką pomoc
pozdrawiam
Ale co do tytulu to juz gorzej... a kasety dawno nie mam.
