Witam,
jako lamer , mam kolejny problem a raczej pytanie:
Amiga 500 połączona ze starym TV przez wyjście mono generuje TRAGICZNY obraz, a raczej- jego resztki. nie udało mi się złapać dobrego czy nawet znośnego obrazu, a ten co jest opiera się głównie na "kropkach" które układają się w obraz ale baaaardzo słaby i zamazany.
Kabel jest OK- wyjście na cinch i antenówkę.
Co może być tego przyczyną???? (Jakości obrazu rzecz jasna:-))
Jaki jest to telewizor ? Amiga 500 nie generuje obrazu w wysokiej rozdzielczości, więc na telewizorach płaskoekranowych z wysoką rozdziałką itp. może działać conajmniej dziwnie. (znowu teoria z mojej strony )
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Zaraz... Z tego co piszesz podlaczyles kabel do wyjscia Compositive MONO i wejscia antenowego w TV? Tak nie zadziala. Podlacz przez przejsciowke do euro np.
Hmmm...
Przez 10 lat nie bawiłem się Amigą i sporo już zapomniałem (jak widać), ale pamiętam doskonale, że na tym moim starym, a nawet bardzo starym telewizorze (kto pamięta firmę Otake?!) podłączałem A600 do wejścia antenowego i było git. Rozumiem, że mając modulator nie będzie to stanowiło żadnego problemu?