2) Drugiej gry tytulu nie pamietam. Byla bodajze na jedna dyskietke. O ile sie nie myle bylo krotkie intro "cos w stylu jakby krazek rozbijal kamere", gra polegala na odbijaniu krazkiem, byla na 1 osobe, sterowalo sie myszka, gralo sie z przeciwnikiem o ile dobrze pamietam do 10 punktow, po zdobyciu punktu "pekala szyba przeciwnika" gre startowales w barze gdzie wybierales przeciwnika bylo ich 10 nie mozna bylo wziasc silniejszego przeciwnika, dopoki nie pokonales slabszego pamietam charakterystycznego gracza, byl nim smok, pijacy drinka, im dluzej gral tym bardziej byl pijany i stawal sie slabszy, pamietam tez kobiete, i dzika. Wszyscy gracze byli najprawdopodobniej jakimis zwierzetami albo kosmitami
