Czy trzeba posiadać amigę żeby być amigowcem?

Tu możesz pisać na dowolny temat.

Moderator: GTW

ODPOWIEDZ

Czy trzeba posiadać amigę żeby być amigowcem?

Tak
2
12%
Nie
12
71%
WinUAE wystarczy
3
18%
Nie mam zdania
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 17

Awatar użytkownika
!Gregor!
Posty: 720
Rejestracja: 3 maja 2003, o 17:13
Lokalizacja: Kraków

Czy trzeba posiadać amigę żeby być amigowcem?

Post autor: !Gregor! »

-Czy trzeba posiadać amigę żeby być amigowcem?
Ja uważam,że nie trzeba mieć wcale Amigi ,żeby uważać się za amigowca.
Wystarczy ,że ktoś po prostu kocha ten komputer. Ja sam długo nie miałem Amigi i miałem za słabego PC na emulator WinUAE. A i tak się uważałem za Amigowca.
Ale chętnie usłyszę jakie jest wasze zdanie. Wypowiadajcie się i głosujcie w ankiecie.
S.E.G.A RULES Obrazek
Awatar użytkownika
BadMojo
Posty: 986
Rejestracja: 17 lis 2003, o 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: BadMojo »

Nie uważam iż trza mieć amigę w domu...wystarczy mieć ją w sercu ;). Tak czy siak ja się nigdy swojej przyjaciółki nie wyzbyłem (jedyny sprzęt jakiego nie sprzedałem :D) a do tego dokupiłem sobie CD32 (jako konsolowiec ;) ).
AXE Capoeira!
False Prophet
Posty: 52
Rejestracja: 10 sie 2005, o 16:26
Lokalizacja: Stargard

Post autor: False Prophet »

W sumie nie trzeba mieć Amigi, żeby być amigowcem, ale emulowana Amiga to nie to samo, nie ma żadnego klimatu.
Słowo rady, cierpliwość losu szybko się kończy.
LarvaExotech
Posty: 96
Rejestracja: 8 cze 2005, o 16:41

Post autor: LarvaExotech »

Jaaak nie ma klimatu? Ja jakoś czuje klimat jak siedze z qmplami i jeździmy w F1 Racing World Circuit na pięciu :D
False Prophet
Posty: 52
Rejestracja: 10 sie 2005, o 16:26
Lokalizacja: Stargard

Post autor: False Prophet »

Amiga to Amiga. PeCet to PeCet. Takie jest moje zdanie. Nie mam nic przeciwko emulacji. W domu jest to i to. Dobrze wiem co ma klimat a co niema. Kiedyś chwilę się pobawiłem WinUAE i jakoś niespecjalnie mi sie ta zabawa podobała, ponieważ miałem skalę porównawczą. :D
Słowo rady, cierpliwość losu szybko się kończy.
Awatar użytkownika
AlaN
Posty: 524
Rejestracja: 21 wrz 2004, o 20:51
Lokalizacja: 52°30'N-17°00'E

Post autor: AlaN »

A "co kto jest Amigowiec"? Czy ktoś kto ma Fiata jest "Fiaciarzem"? A jak lubi latać samolotami to jest "Samolotem"? Dziwne pytanie.... Albo jest się użytkownikiem sprzętu pod nazwą Amiga, albo się emuluje jej system. Ot co.

PS: wybacz, mam dzień na czepianie się :twisted:
Pozdrawiam - AlaN
Amiga600 (KS-37.300 i 34.5), HD-1.2GB, karty S-RAM na PCMCIA
Awatar użytkownika
kendziur
Posty: 442
Rejestracja: 4 lip 2005, o 22:11
Lokalizacja: Out Of The Silent Planet

Post autor: kendziur »

A mnie to zwisa, bo mam i Amigę i emulator.
Pupcia, rubcia, salcesonik!
Helou, belou, w dupę słonik!
Tatolokalizator!
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

False Prophet pisze:Amiga to Amiga. PeCet to PeCet. Takie jest moje zdanie. Nie mam nic przeciwko emulacji. W domu jest to i to. Dobrze wiem co ma klimat a co nie ma. Kiedyś chwilę się pobawiłem WinUAE i jakoś niespecjalnie mi sie ta zabawa podobała, ponieważ miałem skalę porównawczą. :D
Zgadza się, ale trzeba przyznać, że WinUAE jest doskonałym i często jedynym wspomnieniem tego klimatu.
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
ODPOWIEDZ