Szybki preview na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=2i3DsFIthjo
Te kieszonsolki to były moje pierwsze spotkania trzeciego stopnia z elektronicznymi gierkami.
Miałem kilka tych ruskich podróbek, szczególnie dobrze pamiętam "pomaganie obcym w skakaniu do statku", oraz, oczywiście, "Nu, pogodi!" znane wszędzie jako ruskie jajeczka, na podstawie najznakomitszej rosyjskiej kreskówki w tamtych czasach...

Był jeszcze taki 2-kolorowy klon Lotusa (podobny graficznie silnik) zwany zdaje się "Formula 1" który uwielbiałem ale go nigdzie nie mogę znaleść...