Teraz to prowokacja taka?

Tak, lubię się męczyć z Vistą, wyzwaniem dla mnie były narzekania innych do sprawdzenia tego badziewia. I już zostać przy niej zamierzam.
Ale jeśli oczekujesz, że na odległość w jakiś magiczny sposób naprawię Twój (x86 pewno?), mając do czynienia tylko ze swoim komputerem (x64), to. ktoś z nas nie powinien się w ogóle zajmować komputerami i to napewno nie jestem ja.

W ten oto jakże elokwentny sposób, chciałem zwrócić Ci uwagę na jedn: nie tylko system jest winny a najczęśniej właśnie użytkownik - skoro ja mogę (i setki profesjonalnych użytkowników x64 Visty na innych zagranicznych stronach pokroju Start64 czy TheHotFixShare.net, ale zostawmy ich w spokoju

) to Ty i inni też.
No to od początku.
Rok temu jak instalowałem Vistę, sama dobrała sobie odpowiednie - domyślne sterowniki.
Działało.
Nie było mi tego mało także zainstalowałem najnowsze wówczas bety od NVidii.
Działało.
W okolicach - zdaje się - paźdzernika/listopada wyciekły pierwsze bety SP1, które zainstalowałem niemal natychmiast.
Działało.
Po paru dniach pojawiły się nowsze bety NVidii na oficjalnej stronie, zainstalowałem.
BSOD.
Trzeba było odinstalować wszystko i znowu od nowa, i znowu, aż NVidia przyznała się do winy i wydała poprawne stery.
Jaki z tego morał?
Albo nie masz SP1 i o tym nie wiesz (:p) albo instalujesz jakieś dziwne bety.
Nadal w żadnym ze swoich postów nie podałeś żadnych numerków, ale mniemam że skoro cokolwiek widzisz, już masz sterowniki odpowiednie do swojej grafy które wybrała Viśta.
Skoro wszystko działa, po co więc mieszasz?

Ponawiam też pytanie: jesteś na 100% pewien że instalujesz odpowiednie stery?