Wakacyjny zlot ;) ?

[BadMojo]

Przypadkiem luknąłem na shouta chociaż zazwyczaj tego nie robię . Pomysł mi się podoba. Nie musiał by a wręcz nie powinien być to zlot 'wiąrzący'. Chodzi o to żeby zaplanować sobie wakacje tak by np. móc spotkać się i pomelanżować troszkę dzień czy dwa w jakimś umówionym miejscu . Wypali czy nie, nieważne...chociaż sobie pogadamy

[Wirus]

heh większość takich zlotów bardzo rzadko dochodzi do skutku, ale tak czy siak to oczywiście jeśli chodzi o miejsce to w centrum Polski

[BadMojo]

Hehe wygodniś Ja myślałem nad jakimś jęziorkiem ew. morzem . I tak praktycznie co roku jestem nad bałtykiem... w 'mieście' to wyszedł by niezły kwas tak mi się wydaje...zlot, tak jak pisałem, musiał by być tylko pretekstem do spotkania się... w ogóle nazwanie tego zlotem wydaję się jakieś zbyt formalne .

[Atalante]

Moze po prostu podlaczyc sie do jakiegos party, demka by sie przy okazji poogladalo.

[Wirus]

byl amiga(pegasos) meeting 2004 i jakoś mało forumowiczów przyszło. Być może będzie 2005 to się coś pomyśli.

[Ash]

A kojarzysz coś takiego, gdzie coś może być? No i żeby wszyscy mogli podjechać. Tylko nie mów, że w Zielonej Górze:)
Najlepiej żeby to było na terenie, który ktoś zna, żeby za wczasu mógł się podowiadywać o miejsce itd... No i żeby namioty można gdzieś porozbijać, załatwić potrzeby:)... Kto jest z centralnej Polski, żeby mógł przyczaić?

[Atalante]

To sie jeszcze obaczy, na razie, o zadnych terminach party nie slychac, ale na pewno cos w wakacje bedzie.

[Slesz]

Ja myślałem nad jakimś jęziorkiem ew. morzem .

Polecam Sopot i okolice
Możnaby zwieźć własny sprzęt
Ulokować się w jakimś domku, gdzieś nad jęziorem hmmm

[Atalante]

Ja bym sie ulokowal najlepiej w jakiejs knajpie......

Na tydzien

[Slesz]

Można spróbować wynając jakieś mieszkanie / lokum na jakiś czas za określoną stawkę...

[BadMojo]

Kurdę bladę Slesz dobrze gada...w gdańsku i gdyni mam rodzinę ale chaty nam raczej nie wynajmą Co do słów Wirusa - strasznie by mi zależało by nie było to jakieś oficjalne spotkanie...jakoś sobie czegoś takiego nie wyobrażam... bardzo bym chciał żeby to było jakieś takie naturalne spotkanie...kutwa nie potrafie ująć tego w słowach . Nie chodzi już nawet o to by spotkali się ludzie interesujący się najukochańszym sprzętem na świecie (przcież jeśli nawet by takie spotaknie wypaliło, to nie będziemy cały czas gadać o Ami ) tylko ludzie którzy w miłej (niestety nie zawsze) atmosferze rozmawiali sobie o sprawach najróżniejszych...poprostu melanżyk w miłym towarzystwie Bez jakiejś Ami oczywiscie by sie takie spotkanie nie obyło

ps. sorki za chaotyczność wypowiedzi...nie śpię już ponad dobę, a do tego wlałem w siebie spore ilości etanolu

[Bebokus pospolitus]

Co do zlotow:forum na ktorym jestem(zadne tam foki )robilo juz dwa zloty i obydwa wypalily.Drugi byl niepewny,bo jede nz uzytkownikow nawalil(tzn spiep....sprawe).Wiec kto wie

[Slesz]

Poruszam temat, żeby na dnie nie pozostał.
Dobrym patentem byłoby luźny, indywidualny przyjazd ochotników z forum w dane miejsce / do danej miejscowości (again - polecam Sopot - pub stoi na pubie, impra na imprze, a plaża jest długa i ... długa ). Następnie dana osoba informuje na forum innych użytkowników i z chętnymi na pm umawia się (lub wymienia nr kom i umawia się) na spotkanie probrowarniano-alkoholiczne

[Jedi]

Wydaję mi się że najlepiej było by się spotkać na Amiga Meeting jak będą tylko jakieś informacje. Nie przesadzajcie, że chcecie dom odrazu wynajmować, kto będzie za to wszystko płacił .

[Piotr Bober]

Wydaję mi się że najlepiej było by się spotkać na Amiga Meeting jak będą tylko jakieś informacje. Nie przesadzajcie, że chcecie dom odrazu wynajmować, kto będzie za to wszystko płacił .

Złożą się każdy da 50 zł i będą mieli