Co Was wkurza?

Tu możesz pisać na dowolny temat.

Moderator: GTW

Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

akuhedr pisze:6 - wojsko które wysyła do mnie podejrzane liściki których nie odbieram
Można tułać się po jakichś szkołach policealnych. U mnie "w klasie" jest paru takich klientów, którzy tylko widnieją na liście, przed końcem półrocz / roku przychodzą pobłagać i porobić ładne oczka, pozdawać parę rzeczy i kilku takich nawet przepuścili ;)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

zeby sie tułać trzeba mieć kase - ja się "tułałem tułałem" i fundusze się skonczyły :wink:
ale wojsko mnie nie wezmie
bede gral niestabilnego psychola pedała z chorobą sierocą
jakby co oczywiście :lol:
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Aliens
Posty: 1331
Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34

Post autor: Aliens »

chciałbym to zobaczyć :lol:
Awatar użytkownika
Slesz
Posty: 1728
Rejestracja: 5 lut 2005, o 02:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Slesz »

No tak - u mnie jest "czesne" którego nikt nie płaci ;)
Pójdź i powiedz, że chcesz iść do wojska i że podnieca Cię widok krwi (najlepiej ubrany w czarne skóry z przepaską nazistowską) - może Cię nie zechcą ;)
Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada.
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

oddałbym całe moje pokryte fekałem pseudożycie za jeden rok spokoju
jeden rok bez biedy
jeden rok z żoną
jeden rok bez psów, kotów, starych bab, postkomunistów, rydzyków, kaszlących bachorów, sparaliżowanych dzieci które potrzebują 1% moich dochodów żeby żyć, bez internetu, bez gadki szmatki, bez internetowych znajomych, bez ludzi, samochodów, sygnalizacji świetlnej, telewizji, programów publicystycznych, muzyki, pedałów i lesbijek, pseudointelektualnych uniesień, orgazmicznych fantasmagorii których pochodzenia nie znam, bez książek, płyt, żydowskich korporacji, przekazów z frontu, bez globalnej wioski, poprawności politycznej, policji, milicji, senatu, bez presji, nowoczesnego społeczeństwa większych i mniejszych idiotów, bez kultu brzydkiego ciała, telefonów, rodziny,
jeden jedyny rok - zaplanowany, pewny, spokojny
dzień za dniem taki sam
wiosna lato jesień zima
jeden rok w moim własnym mieszkaniu
gdzieś daleko

musze dostać pozwolenie na broń, wygrać w totka i wyjechać
nie da rady inaczej
spalam się na starcie a na horyzoncie widze fabryki, grube baby i kreszowe dresy
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Aliens
Posty: 1331
Rejestracja: 9 lut 2005, o 21:34

Post autor: Aliens »

Ja też to odczuwam i mam taką potrzebę zlikwidowania wszystkich moich wrogów, ale to są tylko moje marzenia.
Marzeniami żyjemy i nic nie poradzimy na głupią rzeczywistość.
Akuhedr, musisz to jakoś wytrzymać przez całe swoje życie. Chociaż lepszym wyjściem byłoby wygranie w Totka. :wink:

Życie jest beznadziejne.
Awatar użytkownika
Wirus
Moderator
Posty: 1777
Rejestracja: 24 gru 2003, o 14:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Wirus »

Nie przesadzajmy. Ja bym oszalał gdybym miał żyć rok w takim świecie jaki przedstawił akuhedr. To byłby najnudniejszy rok, którego miałbym dosyć po tygodniu. Wyobraź sobie, codziennie nic się nie dzieje i cały czas rutyna. Tragedia.

Uważam również, że wygrana w totka przyniosłaby więcej problemów niż uciechy. Po pierwsze ciągły strach, że ktoś może coś ukraść, co może doprowadzić do poważnego obłędu. Pozatym ukrywanie tego faktu przed całym światem, bo jezeli by się wydało to przeprowadzka i zerwanie kontaktów z rodziną, która nagle by sobie o Tobie przypomniała, nawet ta najdalsza. Oczywiście nie licząc tysięcy pseudobiznesmenów z pomysłami na pomnożenie tej fortuny i wejście z nimi w spółkę. Szybko można zdobyć miano sknery i chytrusa. Mając taką kase wątpie, żeby ktokolwiek na dłuższa metę pozostał w pracy. Nawet jakby ktoś próbował to i tak stawiałby się ponad szefa i przy pierwszej konfrontacji zamiast strachu o posadę by się go olało. A pięniądze nawet najwięsze kiedyś sie skończą, a nie ma nic gorszego jak obijanie sie kilka lat. Gdy człowiek się odzwyczai od pracy to później choćby nie wiem jak chciał to musiałby mieć zaje***stą psychikę aby być w stanie przystosowac się do pracy.

Można by o tym gadać i gadać. C'est la vie
"Kiedy PC jest szybszy od amigi?
kiedy leci z mostu prosto do rzeki" ;)

Pinball Dreams - Rekordy
Awatar użytkownika
Arekis
Posty: 1785
Rejestracja: 20 mar 2005, o 16:45
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Arekis »

mnie jeszcze wkurza:

- uznawanie mnie na gg przez kumpli za wrózke komputerową
- chory na downa nauczyciel od histy
- gdy ktoś mi mówi co mam robić gdy wiem lepiej
011001010110110101110101011011000110000101100011011010100110000100101110011011100110010101110100
%65%6D%75%6C%61%63%6A%61%2E%6E%65%74%00
145155165154141143152141056156145164
emulacja.net
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

co wy tacy "przyziemni"
Wirus pisze:Ja bym oszalał gdybym miał żyć rok w takim świecie
a ja odwrotnie
Wirus pisze:Uważam również, że wygrana w totka przyniosłaby więcej problemów niż uciechy
tak na pewno ;p

to już takie ględzenie żeby ględzić, przyznaj Wir :wink:
If you live with apes man, it's hard to be clean
Awatar użytkownika
Wirus
Moderator
Posty: 1777
Rejestracja: 24 gru 2003, o 14:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Wirus »

akuhedr pisze: a ja odwrotnie
e, myślę, że też bys miał dosyć. No sam pomyśl. Codziennie nic innego nie robisz jak siedzisz i patrzysz w ściane z żoną, bo jak napisałes nie ma ludzi, samochodów, gadki szmatki. Żadnych rozrywek typu tv, muzyka. To co ty byś ten rok robił? Nawet nie wiem co byś jadł skoro nie ma ludzi to od kogo kupisz jedzenie.
akuhedr pisze: tak na pewno ;p

to już takie ględzenie żeby ględzić, przyznaj Wir :wink:
Niestety nie. Nie da się tego opisać. Każdy to zrozumie jak wygra. Najbezpieczniej jest wygrac małe sumki (pare tysięcy góra), które szybko sie wyda i świat toczy się dalej, ale nie kilka milionów. JA na szczęście nie gram w totolotka bo nie lubie się dobrowolnie opodatkowywać.
"Kiedy PC jest szybszy od amigi?
kiedy leci z mostu prosto do rzeki" ;)

Pinball Dreams - Rekordy
Awatar użytkownika
akuhedr
Posty: 662
Rejestracja: 14 sie 2003, o 14:45
Lokalizacja: [#1896070]

Post autor: akuhedr »

hmm obawiam się że nie znamy się na tyle żeby móc powiedzieć "co kto lubi" :wink:
zbyt dosłownie potraktowałeś moją wypowiedź

co do wszelkich loterii - zdania nie zmienie, BA jestem pewny że moja psychika wytrzymałaby ogromny zastrzyk gotówki bez efektów ubocznych takich jak "woda sodowa" czy "mania prześladowcza" :wink:

cheerioo
If you live with apes man, it's hard to be clean
Ash
Posty: 651
Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze

Post autor: Ash »

Mnie wkurza to, że zaplanowałem dzisiaj wizytę w dwóch barach, a wieczorem leci druga część filmu o lądowaniu w Normandii. No i nie wiem, co wybrać.
Piotr Bober
Zbanowany
Posty: 570
Rejestracja: 13 cze 2004, o 13:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Piotr Bober »

Ash pisze:Mnie wkurza to, że zaplanowałem dzisiaj wizytę w dwóch barach, a wieczorem leci druga część filmu o lądowaniu w Normandii. No i nie wiem, co wybrać.
Współczuje... miewam podobne sytuacje tyle że zamiast baru i filmu jest dwór i komputer
Na wakacjach i zbanowaniu hura :P
Ash
Posty: 651
Rejestracja: 7 lip 2004, o 19:36
Lokalizacja: Jaworze

Post autor: Ash »

E tam, wybór jest prosty (przynajmniej ja tak robię i się sprawdza): siedze w domu, jak słońce za mocno wali, a wychodzę kiedy się robi trochę chłodniej, albo wieczorami :)
akuhedr pisze:co do wszelkich loterii - zdania nie zmienie, BA jestem pewny że moja psychika wytrzymałaby ogromny zastrzyk gotówki bez efektów ubocznych takich jak "woda sodowa" czy "mania prześladowcza" :wink:
Ja tam chętnie przekonałbym się na własnej skórze, jak to jest wygrać większą forsę na loterii, albo czy to prawda, że władza demoralizuje :)
Piotr Bober
Zbanowany
Posty: 570
Rejestracja: 13 cze 2004, o 13:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Piotr Bober »

Lotek to oszóstwo
Na wakacjach i zbanowaniu hura :P
ODPOWIEDZ